Prosze was o rade czy tak ma byc czy jednak zaczac sie martwic.
Wiec tak w dniu 17.03 mialem wypadek na nartach w wloszech. Ze stoku zwiezli mi karetka bo stracilem przytomnosc. W szpitalu zrobili tomograf, rtg i wszelki inne badania na podstawie ktorych stwierdzono ze mam skrecone kolano( zalozyli orteze) i wybity kciuk. Po obserwacji wypuscili do hotelu. Z hotelu po 2 dniach karetka zawieziono mnie do polski gdzie sciagnietu 120ml plynu z kolana i zalecono wykonanie rezonansu. Rezonans wykonalem i we wnioskach mozna przeczytac - zdjecie.
W dniu 8.04 zostal wykonany zabieg artroskopii wyciecia lekotki przysrodkowej poniewaz blokowala ona jakiekolwiek ruchy nogi.
Od zabiegu minely juz dwa tygodnie a ja nadal nie moge w pelni wyprostowac nogi. Czuje klucie od srodka kolana i tak jakby twardnienie. Z zgieciem jest tak ze bardzo powoli osiagne 90 stopni ale miesien 4glowy daje o obie znac( ciagnie i twardnieje).
Teraz pytanie czy martwic sie brakiem wyprostu? Co mozna zrobic aby odblokowac noge? Czy polecicie jakis zestaw cwiczen? Basen, slownia?
Zmieniony przez - lizi0 w dniu 2014-04-20 23:57:21