Spalacz tłuszczu dla ćwiczącego kierowcy "tira".

Witam. Kilka słów o mnie:



Kierowca zawodowy: siedzący tryb życia, nieregularne odżywianie, nieregularny odpoczynek, nieregularna siłownia...

Wiek: 24

Wzrost: 194

Waga: 90,1

Zastrzeżenia zdrowotne: brak

Cel: redukcja tkanki tłuszczowej przy jednoczesnym wzroście tkanki mięśniowej

Aktualna suplementacja: (Matrix) Superior Whey Core firmy Superior 14, (Witaminki) Vita-min firmy Olimp Labs



Kilka słów o diecie: Nie ma szans, taki zawód, ale.... usunąłem z jadłospisu alkohol (wcześniej piłem dużo piwa), słone przekąski, sól (jeżeli już, to odrobina soli morskiej do jajecznicy), cukier (do 0), słodycze (do 0), tłuszcze zwierzęce, fast foody (do 0). Ketchup, majonez, musztardy, sosy (do 0). Moją Jogobellę zastąpił jogurt naturalny np z kiwi lub mandarynką. Ziemniaki/frytki zastąpiłem ryżem. Zamawiam mięso grillowane na moich oczach - kurczaka lub ryby. Nie piję już kawy, bo musiałbym ją posłodzić. Jeżeli już jem pieczywo, to ciemne. A do pieczywa np. serek wiejski ze szczypiorkiem posypany pieprzem cayenne (chili). Staram się jeść ten cynamon ale często zdarza mi się o nim zapominać. Dotychczas piłem wodę smakową, ale zamieniłem na zwykłą wodę gazowaną / muszyniankę / soki 100%.



Kilka słów o treningach: Znalazłem profesjonalną siłownię, za 130 pln miesięcznie. Ćwiczę drugi miesiąc. Niestety, często praca zamienia dzień treningowy w tzw "piętnastkę" (kierowca może 3 razy w tygodniu pracować 15 godzin), czasem w ogóle ląduję 400 km od siłowni na kilka dni. Mimo wszystko staram się! chodzić, zapieprzać na tej siłowni i wykręcać koszulkę po wszystkim. Biegam interwałowo, zwiększam prędkości i dystanse, bo kondycja zaczyna mi pozwalać na więcej. Po 30 minutach biegania trening siłowy, obwodowy, 3 ćwiczenia po 3x12 na każdą partię mięśni. Staram się robić wszystko, bo nigdy nie wiem, kiedy wrócę. Po wszystkim dobijam się na orbiterku.



Proszę doradzić mi odpowiedni dla mnie spalacz tłuszczu na podstawie powyższych informacji...

cel nierealny nie da się budować mięśni i tracić tłuszczu.
Ziemniaków nie trzeba zastępowć ryzem, a na frytki to przepis w kuchni jest.

Ze spalaczy na poczatek np
https://sklep.sfd.pl/Sci-MX_SHRED-X_RIPPEDCORE-opis29079.html
https://sklep.sfd.pl/Trec_ClenBurexin-opis557.html 

Sprawdziłem, ClenBurexin będzie dobrym rozwiązaniem. Czy jakaś kreatyna do tego?

kretka z sfd wez napewno wzmocni siłe a zbudujesz troche "miesni" przy spalaniu tłuszczu jak bedziesz chudł to mięśnie bedą bardziej widoczne a kreatyna napełni ją wodą od środka w dobrym sensie ,pij duzo wody do krety to wzmozy efekt

jak miesnie są nawodnione to są wieksze oczywiscie nie urośniesz jak na masówce ale cm może3cm wejdą jak nigdy nie używałeś krety

Witam. Dzięki za zainteresowanie tematem i cenne podpowiedzi.
Dokonałem dziś kilku zakupów:
- Universal Creatine :)
- ClenBurexin!
- Wielkiego Superiora, bo poprzednika zjadłem.

Jest to moja pierwsza przygoda zarówno z kreatyną jak i ze spalaczem tłuszczu, nigdy wcześniej się w to nie bawiłem.

30 min przed treningiem wziąłem 2 kapsułki ClenBurexina, w międzyczasie zdążyłem udać się do szatni by się przebrać. I na bieżnię (ciekaw co się będzie działo!)

Pierwsze 20 min bez zmian, ale później popłynąłem rzeką. Koszulka do wykręcenia. Mało tego, poprawiłem swoją wydajność na bieżni 3 RAZY. -> Wcześniej było tak: 6kmh (2min), 12kmh (2min) i znów i znów. Dziś było tak: 10kmh (6min)-> 12kmh (4min)-> 14kmh (6min!)-> 6kmh (2min)-> 14kmh (6 min!)-> cooldown. Jest różnica?

Po 30 minutach biegania interwałowego zszedłem jak gdyby nigdy nic i tu niespodzianka, w ogóle nie kręciło mi się w głowie i mną nie chwiało (wcześniej miewałem z tym problemy po długotrwałym bieganiu)
Aha, po około 25 minutach zaczęło mi się robić strasznie niedobrze, i zaczęło się to nasilać, więc postanowiłem zejść. Nie wiem czy to wina suplementu, będę to obserwował.

Klatka piersiowa poszła bardzo łatwo, i to z większym ciężarem niż zwykle. Twarz cały czas czerwona, pot leje się z czoła prosto do oczu. Pompa i jeszcze raz pompa. Czułem się tak jakby ktoś siedział mi na ramieniu i ciągle powtarzał (napie**alaj, napie**alaj, napie**alaj, szybciej szybciej!)

Po około godzinie z podwójnego gazu zrobił się pojedyńczy, a po półtora godziny nie miałem już siły na nic, co prawda męczyłem jeszcze jakieś przedramie jakiś triceps, ale tak naprawdę po skończonym treningu nie umiałem się zwlec 5 metrów do szatni.

Podsumowując ClenBurexina:
plusy:
- zwiększona wydajność (kondycja)
- więcej siły
- bardzo duża potliwość
- brak efektu naćpania
- brak efektu senności po treningu = bezpieczny dla kierowców
minusy:
- efekt silny, ale krótkotrwały (>1h)