Mam dylemat czy jeszcze pociągnąć masę z 2/3 tygodnie czy zacząć się już redukować. Generalnie mam wrażenie że mam małą klatę :) w porównaniu do rąk, nóg czy barków ale ja raczej nie jestem obiektywny. Kobiety w moim domu mówią że już starczy ale kto by im wierzył :D A drugie moje pytanie to jak myślicie patrząc po zdjęciu jaki mogę mieć poziom fat'u i ile kg powinienem zejść żeby ładnie mięśnie zarysować?
Poniżej przesyłam podstawowe informację:
wiek 26 lata
staż rok
waga 85 kg
wzrost 173 cm
Biceps 40zm
Pas 90cm
Klatka 112 cm
Cel treningowy: redukcja???
Staż treningowy na siłowni:regularnie rok, a od października spokojna masa
Uprawiane inne sporty: Amatorsko: Tenis,rolki, basen
Dostęp do sprzętu : Full osprzęt siłownia
Dieta: Jest
Przeciwwskazania medyczne (wady postawy, choroby, kontuzje): Brak
Zażywane suplementy: Białko Olimp 80 ; Kreatyna olimp xplode(proszek); BCAA- olimp explode(proszek); węgle carbonax olimp
Ostatnio przerabiany plan: FBW + ostatni 3 tygodnie jeden trening wyłącznie klata.
Z góry dzięki za pomoc :)