Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, iż przeczytałem podpięte tematy, jednak i tak nie znalazłem dokładnej odpowiedzi na moje pytania. Wiem, że wielu powie, iż to jeszcze za mały staż. Mój problem polega polega na tym:
- mieszkam w internacie, toteż ciężko z odpowiednią dietą (kto mieszkał, ten wie)
- z efektów siłowni jestem zadowolony (poprawa sylwetki, większa siła). Obecnie jestem w stanie wycisnąć 120% swojej masy ciała. Trening mam układany przez specjalistę, toteż wszystkie partie mięśni biorą w nim udział, ale czy nie będzie takiego momentu kiedy po prostu nie będę mógł się posunąć do przodu? Obawiam się, że w niekrótkim czasie dojdę do momentu stagnacji.
Chciałbym prosić o radę czy warto zacząć suplementację, jeśli tak, to jaką? Chciałbym się uściślić, że nie chodzi mi konkretnie o jakieś cuda, tylko raczej uzupełnienie diety z ukierunkowaniem na budowę masy, w grę wchodzą również mikroelementy itd.
Dziękuję za wszelką pomoc i przepraszam, jeśli nie dostosowałem się do regulaminu działu.