Potrzebuję rady...

Robiłem dzisiaj kaptury (fachowo to się chyba szrugsy nazywa) sztangą 60 kg i jak podnosiłem trzeci raz, to zabolał mnie kręgosłup. Jak później go naciągnąłem, to coś chrupnęło (w sumie tak mam zawsze), ale od tego czasu lekko mnie pobolewa.
Co zrobić?
Czy to coś poważnego, czy może raczej lekko sobie nadwyrężyłem?
Ból nie jest jakiś nieznośny.
Po prostu czuję delikatną różnicę między stanem przed treningiem, a po.
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam,
Marek

We are just a moment in time...

ja zawsze mowie w takich przypadkach ze trzeba ie do lekarza wybrac. to nic nie kosztuje
pozdrawiam

nie rob nic na sile
wez wiekszy mlotek

ja bym nie przesadzał z ciężarem i lepiej bedzie chyba sztangielkami bedzie mniej obciążało kręgosłup do lekarza ja bym radził iść jak wystąpi to jeszcze raz (po zmniejszeniu ciężaru)


mięśnie to podstawa

oto moje zdjęcia po 4 miechach ćwiczeń

https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=94977

Odpuśc kilka dni- rób tylko aeroby(nie angażujące krępla)-potem zobaczymy.

Pozdrawiam wszystkich ambitnych-"Wszystko,co Cię nie zabije czyni Cię mocniejszym"
Michail-Czytaj i pytaj:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/
Albo oglądaj i ucz się http://www.kulturystyka.pl/atlas_cwiczen-michail/

Zmieniony przez - Michail w dniu 2003-08-06 10:30:06