Pierwsze zdjęcie jest z początków stycznia, drugie zrobione dziś rano. Progres jakiś tam się zaznaczył, ale od ponad miesiąca nie widzę żadnych większych zmian. Utknęłam w miejscu i nie bardzo wiem co z tym fantem zrobić.
Co do treningu przedstawia się on następująco:
PONIEDZIAŁEK
- pure pamp (trening wytrzymałościowo – siłowy ze sztangą) ( 50 min)
- 40 min biegu, na lekkim interwale 10km/h
WTOREK
- 45 min pływania
ŚRODA
- TBC ( trening wydolnościowo – wytrzymałościowy, zazwyczaj z oparami własnego ciała, czasem z hantlami) ( 50 min)
- 40 min biegu, na lekkim interwale 10km/h
CZWARTEK
- pure pump ( 50 min)
- cycling ( 50 min)
PIĄTEK
- pure pump ( 50 min)
- 40 min biegu, na lekkim interwale 10km/h
SOBOTA
- 45 min pływania
NIEDZIELA
- zajęcia wzorowane Chodakowską (50 min)
- 40 min biegu, na lekkim interwale 10km/h
Jestem mega zalatana osobą, bo staram się pogodzić uczelnię, pracę i treningi. Wiadomo czasem coś opuszczę z tej rozpiski u góry, ale staram się być systematyczna.
Co do jedzenia to już różnie, ale wygląda ono mniej więcej tak:
I POSIŁEK
- płatki musli z bananem i rodzinkami lub omlet z 3 białek, trochę mąki, płatki owsiane,otręby, banan i truskawki/maliny lub koktajl na maślance z jabłkiem, bananem, płatkami owsianymi, otrębami, 3 kostki gorzkiej czekolady
II POSIŁEK
- biały serek, jogurt naturalny, jabłko, rodzinki, lub z warzywami (pomidor, papryka, ogórek)
III POSIŁEK
- 4 kromki z chleba pełnoziarnistego, z plastrem żółtego sera, szynki, sałata, pomidor lub pierś z kurczaka, ryż/makaron, brokuł
IV POSIŁEK
- sałatka z warzyw (sałata, pomidor, papryka, ogórek), słonecznik, łosoś/Tyńczyk/feta lub 2 tosty z serem i keczupem lub racuchy z jabłkiem
Co do jedzenia jest problem bo jak wyjde rano to wracam dopiero wieczorem i nie bardzo mam czas na zjedzenie a co dopiero na przygotowanie, do tego nie lubie gotować. Nie bardzo wiem jak wygląda kaloryczność ogółu, ale wiem że jestem osobą która i tak raczej by się tego nie trzymała. Do tego zdarzają mi się jakieś małe lub większe grzeszki.
Co to wyglądu, za bardzo zaczynaja mi się rozrastać ręcę i powoli zaczynam przypominac NRDowską pływaczkę. Chciałabym je wysmuklić, a nie powiększyć, wiadomo płaski brzuch i troche rozbudować biodra. Nie bardzo wiem jaki trening do tego zastosować. Proszę Was o radę.
Pozdrawiam Magda