Budowanie masy mięśniowej i redukcja tkanki tłuszczowej.
Wyczytałem, że te dwie rzeczy absolutnie nie idą w parze ze sobą...
Więc jak to w końcu jest, mam trochę tkanki tłuszczowej przede wszystkim brzuch, uda.. ułożyłem taką dietę aby wspomagała przyrost masy mięśniowej i wyrzeźbiła mi sylwetkę w te właśnie mięśnie..
Czyli moja dieta i ćwiczenia są na nic, bo co prawda mięśnie urosną ale zaległy tłuszcz się nie zredukuje?
Co w takim razie z teorią "najpierw masa potem rzeźba"...
Nie mam dużo tego tłuszczu, dlatego wziąłem się ostro za ćwiczenia i dietę, ale sądziłem że w ten sposób przyrosnę w mięśnie i zredukuję te resztę tłuszczu, a teraz mi się już wszystko pomieszało i nie wiem co mam robić, schudnąć na maksa a potem budować czyste mięśnie na nowo na diecie i ćwiczeniach? To już brzmi nawet jakoś absurdalnie.
Czy może jednak nie jest to żelazna zasada i przy odpowiednio zbilansowanej, bogatej we wszystkie składniki diecie + ćwiczeniach spalę ten tłuszcz budując mięśnie albo chociaż utrzymam ich masę?
Proszę o radę, bo już się pogubiłem całkowicie, a jestem od zawsze bardzo aktywny fizycznie i zdrowo jadłem, ale teraz od miesiąca przykładam się do tego jeszcze bardziej a teraz mi się wszystko pogmatwało.