skomplikowany przypadek - aeroby czy aeroby i siłownia

witam Wszystkich , wiem że podobnych tematów jest bardzo ale mój przypadek jest nieco skomplikowany i może ktoś z Was będzie mógł coś doradzić.... otóż pod koniec sierpnia mam zabieg operacyjny i do tego czasu ze wskazań lekarskich muszę zrzucić jak najwięcej kg... mam 180 cm wzrostu , ważę w tej chwili ponad 102 kg , brzuch jak bęben....dodatkowo jestem po skomplikowanych złamaniach ręki - ręka jest sprawna natomiast pewnych ćwiczeń wykonywać na siłowni nie mogę....w tej chwili priorytetem jest dla mnie jak najwięcej schudnąć do czasu zabiegu i teraz moje pytanie - zapisałem się na siłownię i instruktor zaleca mi wyłącznie trening aerobowy - chodzę 3 razy w tygodniu - na razie w 1 tygodniu ćwiczę po 30 minut....z uwagi na operację i tak czeka mnie na jesień przerwa od siłowni i dlatego też taka była propozycja - natomiast wszędzie widzę że w celu redukcji tkanki tłuszczowej dobrze jest jednak najpierw odbyć trening siłowy a potem na końcu treningu dodać aeroby...moje pytanie brzmi co zrobić w takiej sytuacji - zostać przy samych aerobach i zwiększać czas treningu do 60 minut czy jednak poprosić o plan na trening siłowy dostosowany do mnie i do tego dodać aeroby ?

Najważniejsza jest odpowiednia dieta.Więc radziłbym zabrać się do tego na poważnie.
Co do treningu-myślę,że warto.Może nawet uda Ci się zbudować troszkę mięśni.A im więcej mięśni,tym więcej kcal spalasz.

Widze ze jestesmy w podobnym wieku(30 l), wzroscie(180 cm) i tez odchudzalem sie z podobnej wagi(99 kg).
ja zaczalem od 3 razy w tyg ACT w domowych warunkach, do tego po kazdym treningu rowerek 40 min(begac sie balem ze wzgledu na stawy. Dopiero od niedawna buegam). Przez pierwsze 22kg tracilem po 1kg tygodniowo, pozniej 0,5. diete mialem ulozona od 1 dnia treningu i trzymalem sie jej w 99%(!!!). przynajmniej przez pierwsze 3 miesiace. Pozniej troszke mniej rygorystycznie.