Od ok. 2 m-cy zacząłem stosować (chyba z nudów) trening obwodowy. Wykonywany w 3 cyklach. Jeden cykl: 6 podstawowych ćwiczeń. 8 powtórzeń na ćwiczenie. Bez izolowania. Bez przerw pomiędzy ćwiczeniami. Przerwa pomiędzy cyklami: 60 - 90 s.
Oprócz tego 8 min. ABS na brzuch (źródło: YouTube ;)
Efekty: lepiej się czuję. Schudłem ok. 4 kg. Masa nie idzie. Poprawił się tonus. Prawy bark mnie napiernicza.
Nie opisywałem poszczególnych ćwiczeń - są to podstawowe ruchy na najważniejsze mięśnie. Chciałem zapytać czy ten "plan" podlega jakiejś kategoryzacji. Czy jest to droga pozbawiona zupełnie sensu. A jeśli nie to co w tym treningu skorygować.
Z góry dziękuję.