Wojsko szeregowy zawodowy

Cześc. Tego roku skończyłem LO zaocznie i zamierzam iść do wojska na szeregowego, duzo osób jednak mi odradza ze to strata czasu ze 12 lat i wypad, bo bez pleców nie ma szans na awans, mnie takie gadanie jedank za bardzo nie przekonuje bo pracujac jako zwykły zjadacz chleba też mozna w kazdej chwili wyleciec z roboty i zostać na lodzie.Wiem ze na forum sa osoby związane na codzień z wojskiem i chciałbym aby wypowiedziały sie w temacie tak z perspektywy czasu i juz doswiadczenia czy warto w dzisiejszych czasach pchać sie na szeregowego?

Sam sobie w sumie odpowiedziałeś na pytanie. Z każdej roboty można wylecieć. Reszta zależy już wyłącznie od Twoich upodobań. Czy chcesz to robić, czy nie.

tak jak mówisz z kazdej roboty możesz wyleciec,ale w mundurówce masz chociaz pewna kase,a nie zalegaja z wyplata po kilka miesiecy.
jak chcesz to robic to uderzaj a może uda sie coś wiecej niż szeregowy.

mają coś zrobić z tą ustawą że po 12 latach out z MONu

W sumie wszystko po mału wraca do punktu wyjścia czyli do tego co było przed ustawą pragmatyczną z 2004 co tak napsuła w armii

Zachaczyć sie zawsze można jak Ci się nie spodoba zawsze mozesz zmienic

Dopóki nie zmieni się władza, nie liczyłbym na jakieś większe zmiany w MONIE/

Panowie a jeszcze takie pytanie bo czytam ma róznych stronach wypowiedzi osób które ukończyły służbe przygotowawcza i pisza ze ciezko jest sie później załapac ze dzwonia po jednostkach i wszędzie tylko słyszą ze brak miejsc, niektórzy żale wylewaja ze stracili tylko czas, to są wypowiedzi z roku 2012/13. Jak to u was było albo moze kto sie orientuje jak to teraz wyglada ile czasu mniej wiecej to wszystko trwa?

No niestety, ale sporo w tym prawdy. Obecny system starania się o zawodową służbę wojskową jest kompletnie poj... niefunkcjonalny. Inaczej wyglądało to na początku, kiedy zlikwidowano ZSW i powołano NSR. Było to już jednak parę lat temu i system, przez ten czas, skostniał. Nie ma się co oszukiwać, że przydają się znajomości. Oczywiście, to nie jest też tak, że tylko "plecaki" się dostają do jednostek. Niemniej, zmiany są niezbędne. Dopóki jednak, jak wspominał Karciarz, nie zmieni się władza, to na poważniejsze rewolucje nie ma co liczyć.

krzysiek21

Panowie a jeszcze takie pytanie bo czytam ma róznych stronach wypowiedzi osób które ukończyły służbe przygotowawcza i pisza ze ciezko jest sie później załapac ze dzwonia po jednostkach i wszędzie tylko słyszą ze brak miejsc, niektórzy żale wylewaja ze stracili tylko czas, to są wypowiedzi z roku 2012/13. Jak to u was było albo moze kto sie orientuje jak to teraz wyglada ile czasu mniej wiecej to wszystko trwa?

Pierw idą osoby z "garbem" a dopiero późnej inni dostają szansę.
Chyba, że będziesz dzwonił po jednostkach zmechanizowanych, typu Szczecin, Międzyrzecz, itp.