SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Czy jest coś co mogę zrobić???

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 668

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 43 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1125
Witam, byłam tutaj już wcześniej https://www.sfd.pl/Być_w_końcu_FIT...-t983349.html

Od tego czasu troche sie zmieniło (+4kg)
pisałam o tym w ostatnim poście ale nie dostałam odpowiedzi i stoję w miejscu. Żeby nie trzeba było grzebać to przekleję tutaj ten ostatni post, żeby było jasne o co chodzi:

Witam, troszkę mnie tutaj nie było... ale już sie usprawiedliwiam... w lutym przeprowadzaliśmy się cała rodziną do nowego miasta, było z tym związanych mnóstwo formalności, zmian adresów, w zasadzie to przeprowadzaliśmy się dwukrotnie i przez długi czas nie miałam internetu, ani też warunków na planowanie czegokolwiek. Wszystko zwieńczyła stłuczka samochodowa którą miałam pare miesięcy temu. Niby w momencie wypadku czułam się dobrze, ale po kilku dniach zaczął mi dokuczać kręgosłup co zwaliłam na dość aktywny czas z dzieckiem, ale to nie to... z biegiem czasu było coraz gorzej... aż 3 tygodnie temu nagle zaczęło mnie boleć... chodzenie... Wcześniej z dzieckiem spędzałam na dworze 4-5 godzin, teraz godzinny wypad po zakupy to tragedia. Jestem załamana, bo czuję się jak staruszka, a ja nawet 30 nie mam. Byłam u lekarza, i czekam na fizjoterapię, ale z tego co mi powiedziano to takie minimum oczekiwania to 3 miesiące. Na prywatne sesje nie mam kompletnie pieniędzy... Im więcej czasu spędzałam w domu tym więcej jadłam... no i już mnie jest więcej jakieś 4 kg. I tu teraz moja prośba do was, głównie o ćwiczenia, bo dietę już ogarnęłam. Nie liczę co prawda ale jem 4-5 posiłków dziennie i jem czysto. Problemem są ćwiczenia i nie mam tu na myśli ćwiczeń aby zgubić sadełko, tylko ćwiczenia które chociaż troche pomogły by mi z bólem. Tabletek nie biorę bo standardowa dawka niewiele daje a truć się nie chcę.
Ból jest typowo w części krzyżowej i promieniuje do bioder, nóg. Odnotowałam także drętwienie kończyn dolnych. Widzę, że ulgę przynosi mi tzw. "koci grzbiet" ale w momencie kiedy chcę się wyprostować ból jest nie do opisania.
Zdaję sobie sprawę, że Ladies to nie lekarze, ale wiem także że ogrom waszej wiedzy jest na tyle duży, że być może jesteście w stanie coś doradzić. Z góry dziękuję za wszelkie rady.


Od tamtego postu minęły 2 tygodnie a mi się sukcesywnie pogarsza. Lewa strona od biodra w dół jest mocno obciążona, nie wiem dlaczego i już mi się z tego wszystkiego płakać chce. Z bezsilności, z bólu. Wysiada staw biodrowy i kostka. Kolano puki co ok. Juz nawet pomijam fakt, że z ograniczenia ruchu wyglądam coraz gorzej, mimo, że na wadze niewiele sie zmienia, to czuję że jakość ciała gwałtownie spada. Dzisiaj jechałam na rowerze po zwolnienie lekarskie i całą drogę czułam ból od kości ogonowej aż do krzyża. Ze łzami w oczach... błagam... doradźcie... co mogę zrobić, aby całkiem nie spieprzyć sobie tego co mam. Już nawet choćby jednorazowo na prywatna fizjoterapię się wybiorę, żeby chociaż sie dowiedzieć czy problem tkwi z mięśniach czy kośćcu i troche sobie ulżyć w tej boleści, ale boje sie, że to nic nie da :(
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Proszę udać się do fizjoterapeuty. Nie udzielamy porad natury medycznej.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jaki trening?

Następny temat

MIĘŚNIE MIĘŚNIE MIĘŚNIE

WHEY premium