Problem z treningami

Witam, nie będę wypisywał tutaj zbędnych informacji.
wiek : 14
wzrost : 177cm
waga : 65-68

Moja rozpiska :

Poniedziałek - siłownia, bieg długi.
Wtorek - siłownia.
Środa - siłownia, rower.
Czwartek - siłownia, bieg długi.
Piątek - regeneracja.
Sobota - siłownia, rower.
Niedziela - siłownia, bieg długi.

Siłownia na różne party mięśni.
Myślę, że już mam dosyć mocne kości.

Nie wiem jaką mam ułożyć dietę, ponieważ mam bojlerek. Jakiś straszny duży nie jest, ale postanowiłem go zrzucić. Nie umiałem się nigdy zmotywować, dużo pije napojów sztucznych prawie codziennie oraz jakieś smakołyki cukierki itp. Oczywiście chipsów też dużo jem 2/3 razy w tygodniu, ale czasem raz na tydzień albo w ogóle. Chcę to przerwać !
Nie wiem co jeść przed treningiem, lub po.
Nie mam ułożonej diety, ponieważ myślę, że mi za dużo strzeliło do łba z areobami i ćwiczeniami. Chodze do szkoły, budzę się o 7/8, a chodzę spać 23/24. A w weekendy chodze spać o 2:00/3:00 a wstaję o 10/9/11. Również nie umiem znaleźć ćwiczenia na schudnięcie i na rzeźbe brzucha. Również mam zamiar zacząć robić pompki. Nie umiem znaleźć odpowiednich ćwiczeń, nie umiem ułożyć odpowiedniej diety. Doradzicie coś ? :) Proszę o to Was.

"Myślę, że już mam dosyć mocne kości. " - chodziło mi o to, że mam dobrze ułożoną klatkę piersiową, nie jak u dziecka. Myślę, że ciało już mam przygotowane na to. :)

W Twoim wieku nie zaleca się ścisłej diety.
Po prostu zacznij się zdrowo odżywiać, ograniczając słodycze/fast foody/etc..

Podobnie z treningiem siłowym, wstrzymaj się jeszcze z rok/dwa.
Wystarczy trening z obciążeniem własnego ciała + jakiś sport.

Właśnie jest w tym problem. Co mam ćwiczyć? Co mam jeść, nie chce wszystko dzielić na gramy, ale wolałbym trochę wiedzieć to co jem. Ale co mam ćwiczyć ? Trudno mi zrezygnować z siłowni. ;/ Jestem w domu ( chodzę do szkoły ) o godz. 15/16. Więc trudno mi jeszcze biegać, ćwiczyć na siłowni jak i w domu + bieg. Wtedy bym wracał o 18/19. Zawsze się z tym poddawałem, ale trzeba coś zrobić dla siebie i przełamać swoją granice wytrzymałości. :)