Szacuny
0
Napisanych postów
38
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
750
Witam jestem na redukcji 8 tygodni cwicze 6x w tyg. aeroby 3x w tyg. waga 88kg 170cm wzrostu oprocz silowni szkola. Zaczalem od 2500kcal z czasem zjechalem do 2000kcal i jakos slabo idzie zrzucilem juz 2 kg ale to pewnie woda w ostatnim tygodniu tylko 100 g zeszlo ... Moje pytanie jak slabo idzie to ucinac kcal czy dokladac aeroby ?? wgl na czym polegaja aeroby czy chodzi o czas, puls czy spalanie kcal ??
Z gory dzieki :)
Dorzucam przykladowy dzien mojej diety. Czy moze byc mniej wiecej taka ;>
Zmieniony przez - Patryk1224 w dniu 2014-05-24 19:48:27
Szacuny
13
Napisanych postów
1870
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
18515
Aeroby rób codziennie jak możesz. Kcal ja bym więcej nie ucinał, jedynie odjął trochę węgli i zastąpił zdrowymi tłuszczami i wywalił dżem A w aerobach chodzi o.. czas, puls i spalanie Czas to minimum 20-30 minut, puls to różnie się przyjmuje, ale podobno najlepsze jest 60-65% maksymalnego.
Rośnie klata, rosną bary - nie poznaje mnie już stary.
Zamiast narzekać zrób coś i zacznij świat swój zmieniać.
Szacuny
5
Napisanych postów
679
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
5991
Jeśli lubisz jeść dodaj aeroby. Jeśli nie zalezy ci na wiekszej ilosci jedzenia to zmniejsza sie kalorie. Ale przy wadze 88kg 2000kcal to jest mało. Ja mam 78kg i 2000kcal i juz czuje mocne niedobory siły. Nie brakuje ci energii na siłowni?
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
750
No za ciekawie nie jest ale jako tako daje rade zwiększe moze do 4x w tyg te aeroby a kcal zostawie , aeroby na biezni to musi byc bieg czy moze byc tak jak robie wznos poziom 12 predkosci 6,5 przez 30 min puls jest jakos 145-154
Szacuny
5
Napisanych postów
679
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
5991
masz na tyle mala ilosc kalorii ze przy tej wadze powinno isc bez aerobów. widocznie ciskasz tyle tych aerobów w relacji do malej ilosci jedzenia ze organizm zablokowal dalszy spadek. zrob sobie dzien jedzenia tak zebys wykroczyl o te 500-600kcal poza to co jadles na codzien - jedz co chcesz. a pozniej wskocz na jakis pulap 2300-2500kcal bez aerobów i po tygodniu sprawdz jak tam waga. obniżanie kcal jest wygodnym wyjsciem ale zbyt duze ścięcie powoduje blok. a u ciebie nie dlugo nie bedzie z czego ucinać
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
750
no wlasnie o to chodzi ze jak tak bede ucinal to pod koniec redukcji to zostanie mi z 1000 kcal ;\. Ja zaczalem redukcje od 2500 ale nic nie schodzilo dopiero przy 2200-2300 zaczelo isc ale bardzo malo a bez aerobow to mysle ze nic nie zejdzie bo mam tendencje do tycia pare dni laby i wiecej zaleje niz zeszlo
Szacuny
5
Napisanych postów
679
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
5991
Przy twojej wadze powinienes był zacząć od 3000-3300kcal. Czyli poszukać pułapu który utrzymuje twoją wage. Pozniej obciąć o 300-400kcal dopiero i to nie z dnia na dzien a po 2-3tygodniach szukania tego złotego środka. Teraz masz do czynienia powoli z zepsutym metabolizmem do ktorego NAPEWNO dojdziesz jesli bedziesz ucinać kalorie. Niestety jedynym wyjsciem z tej patowej sytuacji jest okresowe zwiekszenie kalorii co moze wiazac sie nawet z chwilowym wzrostem wagi - pewnie nie duzo wzrosnie ale niestety cos tam podskoczy. Proponojue zebys na 2-3tygodnie spokojnie zaczal jeść wiecej chociaz te 2500 bez aerobów.
Szacuny
0
Napisanych postów
38
Wiek
28 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
750
Nie wiem czemu wgl woda mi nie zeszla odrazu zaczelo isc po 300-600g w tygodniu myslalem ze na poczatku jak wjade z deficytem to zejdzie z 2-3 kg. Kg leca ale powolutku juz jest 85 kg