...
Napisał(a)
Siemanko. Tak sobie myślę i knuję i zastanawia mnie jedna rzecz. W wakacje 2009 roku zacząłem trening na siłowni, pamiętam że układałem plan i dietę w porozumieniu z użytkownikami tego forum, przestrzegałem jej jak diabli, całkowicie unikałem alkoholu, jadłem posiłki jak prosie, unikałem niepotrzebnego ruchu, ogółem chciałem podejść do tematu konkretnie aby efekty też były konkretne. I tak też, do wakacji 2010, trzymałem praktycznie cały czas dietę i ciężko trenowałem, aż pewnego dnia skręciłem niefajne staw barkowy i wyeliminowało mnie to na wiele miesięcy, a później brakło motywacji, no właśnie, dlaczego? Przez tamten czas zrobiłem około 20kg, z 56(sic!) do 74kg o ile sobie dobrze przypominam, i przyznam, że dużą częśc tej masy stanowił fat. Jestem typowym ekto. Po kontuzji, w ciągu może 2-3 miesięcy spadłem do jakichś 63kg, później ważyłem nawet znów 56kg po ciężkiej grypie żołądkowej ale moja waga utrzymywała się mniej więcej na poziomie 58kg. Zacząłem z powrotem ćwiczyć pod koniec wakacji 2013 ale tym razem inaczej podszedłem do tematu. Przestałem liczyć wszelkie kalorie, białka, tłuszcze, węgle, zwracać uwagę czy na pewno jest nadwyżka kaloryczna, i do tego odpowiednia, trzymać się surowo ułożonej diety. Jem po prostu dobrze, jednocześnie niczego sobie nie odmawiając, jednak staram się spożywać duże ilości białka. Poza tym dużo śmigam na desce przez co spalam sporo kalorii co raczej jest niewskazane w moim przypadku. Do dnia dzisiejszego złapałem 6kg masy, przy czym mój BF jest jeszcze niższy, co widzę po żyłach na łonie, których wcześniej nigdy nie widziałem, także domyślam się że to mięcho bo obwody trochę ruszyły. I przechodząc w końcu do puenty, powiedzcie mi, co sądzicie o takim sposobie trenowania na siłowni. Bo skoro na klasycznej masówce odkładają się pokłady tłuszczu, to czy to nie oznacza, że jednak dostarczane jest organizmowi zbyt wiele kalorii? Być może i efekty na wadze są widoczne szybciej, ale IMO siłka to sport dla cierpliwych. Czy widzicie sens w trenowaniu mniej więcej tym sposobem co ja w tym momencie, i bardzo powoli łapać masę, ale za to tę co należy, czy lepiej zostać przy klasycznym schemacie masa-redukcja-masa-redukcja... Ciekaw jestem czy są na tym forum osoby, które zbudowały fajną sylwetkę w sposób odbiegający od ogólnie przyjętych standardów.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Jedzenie na oko to loteria, wypełnisz dzienny bilans albo nie, nie potrzebujesz dużo białka chyba że na bombie lecisz białka styknei 2g na kilo masy ciała, max 2.5g ogólnego (zwierzęce+roślinne) ustal sobie b/w/t na kg masy ciała i rozpisz dietę to nie będziesz się zalewał
Test suplementów UNS-a ! http://www.sfd.pl/Test/relacja__UNS_SUPPLEMENTS_Creatine_HCL,_Vit_a_Min,_FlavoVit_C,_Loader_II_Shot_-t1040166.html#post6
4 TEST PRZEDTRENINGÓWEK!
http://www.sfd.pl/4_Test_przed_treningówek_opinie-t1089013.html
6 test przedtreninigówek http://www.sfd.pl/6_składkowy_test_przed_treningówek_opinie_-t1097986.html
...
Napisał(a)
Widocznie faktycznie jadłeś jak świnia że się zalałeś fatem i nie słychałeś do końca bo nadwyżka musi być taka by cie co najwyżej lekko zalewało a nie kompletnie, przejadanie się to żaden sposób mimo że waga ostro idzie ale byle jakiej jakoś jak sam zauważyłeś. Jak wyżej takie jedzenie to spora loteria a i masa bedzie szła wolniej mimo że lepszej jakości.
Gdy wyjmiesz zawleczkę, granat przestaje być twoim przyjacielem...
Polecane artykuły