Ostatnio podjąłem decyzję i zdecydowałem się na mój pierwszy cykl enantan teścia oraz stanazolol.
Mija 6 tydzień bicia teścia i 2 łykania wina, czytałem-słyszałem że enan długo się rozkręca, w 3-4 tygodniu bicia wyszły mi troche kable, troche podnisło sie libido i pojawiły się problemy ze snem-pikawa mi strasznie tłukła-teraz to przeszło pomogły cięzkie treningi i regularny sen- jednak zastanawiam sie czy to przypadkiem nie było placebo. W 5 tygodniu zaczłem wino juz po 3 dniach czułem że jest dobre, libido na maxa w górę, duży przyrost siły ciągle pobudzenie.
Miałem ciągle wątpliwości co do tego teścia z PMP czy przypadkiem nie jest to kujawski z pierwszego tłoczenia więc poszedłem na badania.
Dołączam zdjęcia.
Badanie przed cyklem 681
http://fotoo.pl/show.php?img=809900_2014-05-30-16.28.10.jpg.html
Badanie w 6 tyg bicia 493
http://fotoo.pl/show.php?img=809902_2014-05-30-16.28.32.jpg.html
Jak to jest? Zastanawiałem się może ten testosteron który wbijam jest w mięśniach nie we krwi, a ten we krwi jest tym produkowanym przez moje kochones(nieco już przyblokowane).
Bardzo proszę o odpowiedz kompetentnych ludzi. Bić dalej czy nie?
Tłuszcze wielonasycone są dobre ale wolałbym je jeść niż wbijać
"Wszystko jest dla ludzi, nawet jak jest dla koni" - Paulo Coelho