KubaL98
Witam
12 tygodni temu zwichnąłem sobie prawą rzepkę, kolega wpadł na mnie i wtedy rzepka wyskoczyła w prawą stronę. Zanim karetka przyjechała wyprostowałem nogę i rzepka wróciła na miejsce. Następnego dnia miałem zrobioną punkcję żeby usunąć nadmiar krwi w kolanie. Po badaniach RTG i USG lekarze stwierdzili naderwanie więzadłem pobocznego przyśrodkowego i krzyżowego tylnego. Miesiąc później poszedłem do prywatnej przychodni i lekarz kazał mi wykonać rezonans magnetyczny z którego dopiero wynikło że było to zwichnięcie rzepki i naderwanie troczków przyśrodkowych. przez półtora miesiąca nosiłem stabilizator kolana który według lekarza mógł niepotrzebnie przesuwać rzepkę . 19 maja skończyłem 3 tygodniową rehabilitację. Lekarz powiedział że do gry w piłkę mogę wrócić dopiero w październik. Do tej pory nie mogę zgiąć nogi do końca i straciłem w obwodzie uda 2 cm.
Czy może ktoś mi poradzić jakieś ćwiczenia? I czy myślicie że przerwa w treningach będzie aż tak długa?
Zmieniony przez - KubaL98 w dniu 2014-06-01 17:01:44
12 tygodni temu zwichnąłem sobie prawą rzepkę, kolega wpadł na mnie i wtedy rzepka wyskoczyła w prawą stronę. Zanim karetka przyjechała wyprostowałem nogę i rzepka wróciła na miejsce. Następnego dnia miałem zrobioną punkcję żeby usunąć nadmiar krwi w kolanie. Po badaniach RTG i USG lekarze stwierdzili naderwanie więzadłem pobocznego przyśrodkowego i krzyżowego tylnego. Miesiąc później poszedłem do prywatnej przychodni i lekarz kazał mi wykonać rezonans magnetyczny z którego dopiero wynikło że było to zwichnięcie rzepki i naderwanie troczków przyśrodkowych. przez półtora miesiąca nosiłem stabilizator kolana który według lekarza mógł niepotrzebnie przesuwać rzepkę . 19 maja skończyłem 3 tygodniową rehabilitację. Lekarz powiedział że do gry w piłkę mogę wrócić dopiero w październik. Do tej pory nie mogę zgiąć nogi do końca i straciłem w obwodzie uda 2 cm.
Czy może ktoś mi poradzić jakieś ćwiczenia? I czy myślicie że przerwa w treningach będzie aż tak długa?
Zmieniony przez - KubaL98 w dniu 2014-06-01 17:01:44
Krzysztof Piekarz
