Mam pytanie do osób, które miały skręconą kostke tak poważniej - II lub III stopnień skręcenia. Otóż jak długo ona was jeszcze bolała od powrotu do "chodzenia normalnego"? Chodzi mi o to, że miałam skręconą kostke 9 m-cy temu II/III stopień skręcenia - gips 6 tyg. a potem jeszcze 6 tygodni odciążania (chodzenie o kulach), potem rehabilitacja. W sumie 5 m-cy siedziałam w domu, żeby ta noga doszła do siebie. Do pracy wróciłam w lutym tego roku a ta noga wciąż mnie boli. I to nie mówię o bólu na zmianę pogody. Ale tak naprawdę o codziennym "pobolewaniu". Po chodzeniu pół dnia dalej puchnie. CZasami mam wrażenie jakby siniak się pojawiał nad kostką (miałam mocno naciągnięte ścięgna) no i wciąż jest niewielki ale jest obrzęk - taka jakby bania pod kostką. Zastanawiam sie czy iść z tym jeszcze do lekarza, niby nie boli jakoś strasznie ale jednak odczuwam dyskomfort przy chodzeniu. Jak długo ta noga będzie jeszcze uwierać? :( Ps. o ubraniu butów na wysokim obcasie nie ma mowy, coś mi przeskakuje od czasu do czasu. Biegać moge ale tylko po równej nawierzchni\, ale w góry to bym się jeszcze nie wybrała z ta nogą:/
...
Napisał(a)
Witam
Mam pytanie do osób, które miały skręconą kostke tak poważniej - II lub III stopnień skręcenia. Otóż jak długo ona was jeszcze bolała od powrotu do "chodzenia normalnego"? Chodzi mi o to, że miałam skręconą kostke 9 m-cy temu II/III stopień skręcenia - gips 6 tyg. a potem jeszcze 6 tygodni odciążania (chodzenie o kulach), potem rehabilitacja. W sumie 5 m-cy siedziałam w domu, żeby ta noga doszła do siebie. Do pracy wróciłam w lutym tego roku a ta noga wciąż mnie boli. I to nie mówię o bólu na zmianę pogody. Ale tak naprawdę o codziennym "pobolewaniu". Po chodzeniu pół dnia dalej puchnie. CZasami mam wrażenie jakby siniak się pojawiał nad kostką (miałam mocno naciągnięte ścięgna) no i wciąż jest niewielki ale jest obrzęk - taka jakby bania pod kostką. Zastanawiam sie czy iść z tym jeszcze do lekarza, niby nie boli jakoś strasznie ale jednak odczuwam dyskomfort przy chodzeniu. Jak długo ta noga będzie jeszcze uwierać? :( Ps. o ubraniu butów na wysokim obcasie nie ma mowy, coś mi przeskakuje od czasu do czasu. Biegać moge ale tylko po równej nawierzchni\, ale w góry to bym się jeszcze nie wybrała z ta nogą:/
Mam pytanie do osób, które miały skręconą kostke tak poważniej - II lub III stopnień skręcenia. Otóż jak długo ona was jeszcze bolała od powrotu do "chodzenia normalnego"? Chodzi mi o to, że miałam skręconą kostke 9 m-cy temu II/III stopień skręcenia - gips 6 tyg. a potem jeszcze 6 tygodni odciążania (chodzenie o kulach), potem rehabilitacja. W sumie 5 m-cy siedziałam w domu, żeby ta noga doszła do siebie. Do pracy wróciłam w lutym tego roku a ta noga wciąż mnie boli. I to nie mówię o bólu na zmianę pogody. Ale tak naprawdę o codziennym "pobolewaniu". Po chodzeniu pół dnia dalej puchnie. CZasami mam wrażenie jakby siniak się pojawiał nad kostką (miałam mocno naciągnięte ścięgna) no i wciąż jest niewielki ale jest obrzęk - taka jakby bania pod kostką. Zastanawiam sie czy iść z tym jeszcze do lekarza, niby nie boli jakoś strasznie ale jednak odczuwam dyskomfort przy chodzeniu. Jak długo ta noga będzie jeszcze uwierać? :( Ps. o ubraniu butów na wysokim obcasie nie ma mowy, coś mi przeskakuje od czasu do czasu. Biegać moge ale tylko po równej nawierzchni\, ale w góry to bym się jeszcze nie wybrała z ta nogą:/
2
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Hej, zdecydowanie już nie powinno Cię boleć. Polecam rehabilitacje :) dobrym miejscem jest endorfina w Poznaniu. Mi kostkę wyleczyli rezonansem stochastycznym, a ortopeda twierdził, że już nigdy nie będzie taka sama!
Polecane artykuły