Od pewnego czasu zastanawiam sie co dalej? 5 tyg temu ważyłem 59 kg przez następne tygodnie jadłem wszystko co się dało i wraz z systematycznymi treningami podbiłem do 64 kg.(oba zdjecia z tego czasu) Mineło 2 tyg a ja nie przytyłem nawet 0.5 kg chociaż nadal jem bardzo dużo. Według mnie te 64 kg to troche za mało jeszcze żeby brać sie za redukcje albo żeby myśleć o poważnym rzeźbieniu.
Obecnie ćwicze 3 razy w tygodniu
Poniedziałek klatka,biceps
Środa plecy, triceps
Piątek nogi.
(nogi zarówno jak i plecy ćwicze małymi obciązeniami)
Ponadto codziennie wykonuje 2 serie hantlami i 2 serie na brzuch po 4 różne ćwiczenia. Poważnie zastanawiam sie nad zakupieniem masówki lub kreatyny. Lecz postanowiłem zrobić ten post aby poradzić sie czy nie ma innego wyjścia.
Pozdrawiam