W Maju rozpocząłem swój pierwszy cykl w oparciu o sam Propionat testosteronu w celu poprawy wyników siłowych. W przyszłości myślałem o łączeniu z innymi aktywnymi środkami.
Pilnuję miski i ćwiczę z rampą na siłowni pilnując progresji. Z suplementów na stałe przyjmuję kreatynę 5g ed, izolat dla uzupełnienia w makro, no i wit+min, osobno cynk, potas, D3, magnes+B6, Omega 3-6-9 i Artresan na stawy
Cykl:
1-8 100mg e2d
Czyli w tygodniu dostarczałem 300mg testosteronu. Po wykorzystaniu pierwszej beczki (10ml) zrobiłem ponowne badanie testosterony całkowitego i ku mojemu zaskoczeniu wynik był niższy niż przed cyklem:
Przed cyklem:
5,78 ng/ml
W trakcie cyklu (po 10 strzałach):
4,99 ng/ml
Norma:
2,41 - 8,27 ng/ml
Na przyrost siły nie liczyłem, ponieważ jestem na deficycie kalorycznym, z libido zawsze było ok etc. Jakiś efekt placebo był, ponieważ wmawiałem sobie, że czuję się bardziej męski itd. jednak badanie przecież nie kłamie i tutaj moje pytania:
1) Czy taki wynik wskazuje, że trafiłem na lewy towar, a może organizm potrzebuje więcej czasu na zaakceptowanie testosteronu z zewnątrz? Logika mi podpowiada, że już po pierwszej iniekcji badanie krwi powinno wykazać wyższy wynik testosteronu a co dopiero po 10 iniekcjach.
2) Czy mam przerwać cykl z tym środkiem?
3) Czy w przypadku przerwania cyklu mam zrobić dodatkowe badania? Bo ch* wie co było w beczce
4) Czy mogę bez jakiejkolwiek przerwy zastąpić ten towar innym z kolejnego źródła? Jeśli tak, to czy dla pewności mogę już po pierwszej iniekcji wykonać badanie krwi?
Z góry dziękuję za pomoc starszych / bardziej doświadczonych kolegów.