Innovative Labs Hellfire spalacz

1. WIEK: 23
2. WAGA: 74
3. WZROST: 168
4. WYMIARY:
-biceps: 36
-klatka: 103
-udo: 59
-talia: 87
5. STAŻ NA SIŁOWNI: 1,5 roku
6. DIETA: redakcyjna
-białko: 192 g
-węglowodany: 175 g
-tłuszcz: 36,5 g
7. TRENING: push/pull 4 x w tygodniu + aeroby i 2-3 razy w tygodniu staram się robić hiit ale różnie z tym wychodzi
8. CEL CYKLU: zrzucic około 10-12kg fatu
9. OSTATNI CYKL I ODSTEP CZASOWY OD JEGO
ZAKONCZENIA: rok temu redukcja 5 miesięcy, ze spalaczami Thermadex i 1/2 opakowania OxyELITE Pro, potem masa na kreatynie Universala+białko, redukcja na Diamond'zie i kończę Meltdown'a
10. POZIOM BF%: myślę że około 20%
11. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ
budowy): endomorfik
12. STAN ZDROWIA: bdb


Poczytalem po forach i zdaje się że Hellfire będzie odpoiedni teraz. Szukam konkretnej kosy, mam bardzo dużą tolerancję na kofeinę i inne pobudzacze.
Na obecną chwilę znalazłem 2
wersje tego spalacza i nie wiem którą lepiej
wybrać. Chodzi mi o konkretną kosę, brałem ju
w przeciągu 1,5 roku Thermadex, OxyELITE Pro
Diamond'a i teraz kończę Meltdown'a. Najlepsz
jak dla mnie z nich wszystkich był Thermadex a
obecnie niestety nie ma już tej starej wersji,
wycofali ja jakoś przed majem. Dużo energii,
mega pobudzenie, ciepło w żołądku, potliwość
mega na treningu i po nim, po prostu było czuć
że działa. Na żadnym z pozostałych za dużo nie
zrzucilem i nie 'czuło' się działania. Polecono mi
Hellfire, tak jak w temacie jest podobno wart
uwagi, tylko która wersja ?

http://zapodaj.net/1...7094bb.jpg.html

oraz

http://zapodaj.net/2...8f7d64.jpg.html

Podobno ten z yohimbina daje radę ale Meltdown też ma w składzie yohe i jakoś nie czuje żeby coś się działo...

Myślałem też nad Hyperleanem fx7 ale nowy skład to podobno nie to samo.

Z góry dziękuje za odpowiedź !

Moim zdaniem , jak zjadłeś jedne z najmocniejszych spalaczy dostępnych, podobno masz dietę i trening a wciąż masz 20% BFu to coś tu jest nie tak. Wręcz bardzo nie tak, i kupywanie kolejnych super spalaczy nic ci nie zmieni. (linki nie działają) obecnie Hellfire to już nie to samo Hellfire co pierwsze wersje z Efedryną(sądze że tak jak w wypadku Diablosa, prawdziwej Efki tu już nie ma).

imo przy 20% fatu jeszcze za wczesnie na spalacz, od 15% zaczynij sie za czyms rozgladac

Wg rad poczekałem trochę, udało się zrzucić trochę fatu i teraz czekam na hellfire.
że sklepu którego zamówiłem na zdjęciu składu widnieje :
1,3 Dimethylozanthine
udało mi się ustalić że najprawdopodobniej to nie geranium, a teofilina. Ale nie mam pewności z reszta nie o to mi teraz chodzi.

Moje pytanie dotyczy czego innego. Wiadomo mamy wakacje, imprezy, "weekendziki". Jestem świadomy że jak się ćwiczy to się nie pije ale zastanawiam się jak będzie wyglądać działanie hellfire jak będę okazjonalnie pić (nie jakieś wielkie ilości 2-3 piwa i też nie co chwilę). Czy hellfie i po jakimś czasie alkohol mogą wywołać jakieś skutki uboczne ? Żeby nie mieć zwrotów głowy, mdłości itd. Np. hellfire, trening i wieczorem piwo bym wypił. Pewnie się nie zdaży tak, ale chciałbym się dowiedzieć co ewentualnie może się dziać.
z góry dzięki za odpowiedź ;)

tego nikt nie wie, bo nie wiadomo co w tym siedzi do konca

Aha, rozumiem. Brzmi trochę strasznie :) zobaczymy wtedy, trochę się martwię ale nigdy do tej pory nie miałem żadnych problemów po czymś takim, zawsze w dzień 'grilla' nie brałem spalacza i było wszystko dobrze. Teraz pewnie zrobię to samo. Jak będzie taka sytuacja to napisze na forum, może się przyda kiedyś komuś. Dzięki za odpowiedź, a nie zjechanie że się nie pije jak się ćwiczy etc. :)

jak nie bedziesz kapsow popijal wodka to nie powinno byc klopotu%)
w dzien wiekszej libacji po prostu nie stosuj spalacza