W dni wolne od treningu siłowego interwaly na czczo. Czasami jak wypada siłowy, a ja mam wolne w pracy wiec mniej ruchow to dorzucam jeszcze sesje cardio wieczorkiem. Od razu na ostro skoczylem z inensywnoscia bo na raz zwiekszylem cardio do codziennego i jeszcze silownia na czczo. Ale czuje sie na razie zaj**iscie. Lepiej niz jak lecialem ostatnio dosc ciezki Push and Pull po sniadaniu, ledwo potem mialem sile/ochote na cardio.
Dieta obecnie to 450ww/3000b/60t. Zaraz zaczynam powoli ucinac wegle.
Do przeczytania 2 ciekawe artykuły potwierdzające, że można na takim treningu budować czysty mięsień, a nawet jednocześnie palić tłuszcz. Idealne do rekompozycji.
Po angielsku:
http://greatist.com/fitness/why-you-sho ... ty-stomach
i mocno skrócona polski wpis z podobnymi informacjami:
http://rekompozycja.pl/wiekszy-przyrost ... -na-czczo/
Zapraszam do dyskusji, jak ktos probowal juz treningu silowego na czczo, jak to sie ma w waszym odczuciu do powyzszych badan. Mnie interesuje zachowanie jak najwiekszej ilosci miesa i dociecie resztek fatu, ale moze i nawet poprawie troche czysta mase, jakby to co pisza okazalo sie prawda.