przejechałem prawie 400km w jeden dzień na kolach gróbych jak od krosa, średnia 25km/h
Pokochałem ten sport bardziej do sexu mam 19 lat marzylem by ścigać się na dystansach 600 albo 700km
wiem że, potrafię jednak jakis czas złapałem kontuzję i gdy byłem u lekarza aby ja wyleczył, diagnoza była taka że budowa kolan ma predyspozycje do urazów przy takim obciązeniu,
powiedział ze powinieniem trenować bieganie po 5km a jak opowiedziałem mu o dystansach jake robie sie ździwił i powiedzial ze powinienem wiele mniejsze robić jeśli chcę mieć zdrowę stawy
jesli teraz będę trenował tak jak trenuję w wieku 35 lat będę mial słabo sprawne stawy
jestem w rozsypce napiszcie coś, dla mnie to wielka sprawa a nie mam z kim o tym porozmawiać rodzinie nawet nie mówilem o tej diagnozie bo oni chcieli bym skończył moją przygodę już dawno.
Banaś