Jaegernutz
Na wstępie prosiłbym, by w miarę możliwości przeczytać całość zamieszczonego poniżej tekstu :)
Witam. Jako, że to mój pierwszy post na SFD, wypadałoby mi się przedstawić. Nazywam się Kuba i mam 19 (niespełna 20) lat. Sportu (w dosłownym rozumieniu) byłem przez większość swojego życia przeciwnikiem. Moja aktywność fizyczna ograniczała się do zajęć WF oraz tańca w zespole regionalnym (dość żywiołowe tańce). Nie zwracałem nigdy uwagi na to, co jem, a większość czasu spędzałem przy komputerze. Zawsze zmagałem się z nadwagą. W najgorszym momencie (2 lata temu) ważyłem 110 kg przy wzroście 185 cm (co daje BMI 33.21 - I stopień otyłości ). W tym momencie postanowiłem się wziąć za siebie. Przeszedłem na dietę 1000 kcal Adriana Lukoszka, na której to w ciągu 3,5 m-ca straciłem 12 kg. Później jakoś tak wyszło, że straciłem zapał i przestałem się nadal do niej stosować. Waga powróciła do poziomu 103 kg w ciągu następnych kilku miesięcy. Ponad setka na liczniku dała mi ponownie motywację do odchudzania się. Tym razem z pomocą przyszedł dr. Dukan i jego dieta wysokobiałkowa. Do studniówki (styczeń tego roku) ponownie straciłem na wadze, osiągając najniższą wagę od gimnazjum - 92.5 kg. Od studniówki nie stosowałem żadnej diety, a moja zakres mojej aktywności zwiększyła się o zajęcia w organizacji paramilitarnej (ZS "Strzelec" OSW) i okresowe "zrywy" typu "dzisiaj pobiegam albo porobię trochę pompek". Ta aktywność miała swój początek dopiero w marcu, gdyż w sierpniu zeszłego roku doznałem kontuzji prawego kolana, co uniemożliwiło mi ćwiczenie. Nie przeszedłem w prawdzie żadnych zabiegów / operacji (kochana służba zdrowia), ale na dzień dzisiejszy sprawność jest (mniej-więcej) taka jak przed kontuzją.
W dniu dzisiejszym ważę 95 kg. Jakieś 2 tygodnie temu skończyłem miesięczny program treningowy "30 Days of Change" by Neila Rey ( http://neilarey.com/programs/30-days-of-change.html ) . Nie opuściłem żadnego ćwiczenia i wykonywałem ilość setów dla poziomu II , a jeśli miałem jeszcze dość siły, to i poziomu III. Nie stosowałem się do żadnych zaleceń żywieniowych, tudzież diet.
Jestem aktualnie w 3 dniu programu 30 Day POWER UP ( http://neilarey.com/programs/30-day-power-up.html ) Staram się ćwiczyć oraz jeść w regularnych godzinach. Od momentu, gdy ściągnąłem sobie na telefon aplikację spełniającą rolę dziennika żywieniowego, do którego można wprowadzać z obszernej bazy danych rodzaj posiłku oraz poszczególne produkty i wybierać spożywaną ich ilość, dużo łatwiej jest mi utrzymywać kalorie w ryzach :) Aplikacja automatycznie oblicza kaloryczność, zawartość białek, węglowodanów oraz tłuszczy dla konkretnego posiłku o konkretnej wadze.
Moim głównym celem jest zmniejszenie masy ciała do optymalnego dla mnie poziomu (czyt. poniżej 90 kg) poprzez pozbycie się nadmiernej ilości tłuszczu. Nie zależy mi na "ultra efektach w krótkim czasie, by jeszcze w sierpniu wyjść na plażę z ciałem a'la panowie z działu Male & Fitness SFD :P Nabieranie masy mięśniowej, a później jej rzeźbienie, jest celem drugorzędnym (m.in. dlatego, że na szczuplejszym ciele łatwiej zauważyć wzrost takowej masy
W ciągu ostatnich kilku dni średnia ilość spożytych przeze mnie kalorii to 1443 (nie jest to spowodowane żadnymi dietami, czy coś w tym stylu - po prostu nie jestem aż tak głodny, co pewnie jest spowodowane tym, że staram się jeść pokarmy bogate w białko, przez co dłużej czuję się nasycony), chociaż wg. kalkulatora PoTreningu w celu utrzymania masy ciała powinienem przyjmować znacznie więcej. Z tego, co zdążyłem wyczytać na forum SFD, przy dietach redukcyjnych obcinanie kalorii nie powinno być aż tak duże.
Poniżej kopie kilku wyników kalkulacji na stronie PoTreningu.pl :
Współczynnik BMR 2185.15
Aby utrzymać wagę
Kalorie 4151.79
Węglowodany 55% 2283.48kcal = 570.87gram
Białko 15%% 622.77kcal = 155.69gram
Tłuszcz 30% 1245.54kcal = 138.39gram
Masa ciała (kg): 95
Wzrost (cm): 188
Wskaźnik BMI 26.88 - nadwaga
Obwód pasa (talii) w cm: 90
Masa ciała w kg: 95
Procent tkanki tłuszczowej: 15.07%
Myślę, że po tym długim wywodzie ( a miał być krótki :P) Nastał czas na drugą część tego tematu, czyli pytania i (mam nadzieję) porady :)
Pyt.1
Czy wybrany przeze mnie program ćwiczeń (30 Day POWER UP) jest dobrym sposobem na utratę tkanki tłuszczowej, czy może lepszym byłby np. 30 Days of HIIT (http://neilarey.com/programs/30-days-of-hiit.html). Chciałbym tutaj zaznaczyć, że preferuję właśnie któreś z ćwiczeń z tej strony, gdyż nie wymagają one użycia sprzętu oraz są jasno rozpisane na każdy dzień. Innym powodem jest fakt, że nie posiadam funduszy na wykupienie karnetu na siłownię czy też specjalistyczne suplementy diety (choć to raczej podchodzi pod pytanie nr.2 :).
Pyt.2
Czy kontynuacja żywienia w sposób taki jak aktualnie jest dobrym pomysłem ? Jeśli tak, to jak długo ? Jeśli nie, to co powinienem zmienić ?
Pozdrawiam i dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie powyższego tekstu :)
Zmieniony przez - Jaegernutz w dniu 2014-06-25 21:50:32
Witam. Jako, że to mój pierwszy post na SFD, wypadałoby mi się przedstawić. Nazywam się Kuba i mam 19 (niespełna 20) lat. Sportu (w dosłownym rozumieniu) byłem przez większość swojego życia przeciwnikiem. Moja aktywność fizyczna ograniczała się do zajęć WF oraz tańca w zespole regionalnym (dość żywiołowe tańce). Nie zwracałem nigdy uwagi na to, co jem, a większość czasu spędzałem przy komputerze. Zawsze zmagałem się z nadwagą. W najgorszym momencie (2 lata temu) ważyłem 110 kg przy wzroście 185 cm (co daje BMI 33.21 - I stopień otyłości ). W tym momencie postanowiłem się wziąć za siebie. Przeszedłem na dietę 1000 kcal Adriana Lukoszka, na której to w ciągu 3,5 m-ca straciłem 12 kg. Później jakoś tak wyszło, że straciłem zapał i przestałem się nadal do niej stosować. Waga powróciła do poziomu 103 kg w ciągu następnych kilku miesięcy. Ponad setka na liczniku dała mi ponownie motywację do odchudzania się. Tym razem z pomocą przyszedł dr. Dukan i jego dieta wysokobiałkowa. Do studniówki (styczeń tego roku) ponownie straciłem na wadze, osiągając najniższą wagę od gimnazjum - 92.5 kg. Od studniówki nie stosowałem żadnej diety, a moja zakres mojej aktywności zwiększyła się o zajęcia w organizacji paramilitarnej (ZS "Strzelec" OSW) i okresowe "zrywy" typu "dzisiaj pobiegam albo porobię trochę pompek". Ta aktywność miała swój początek dopiero w marcu, gdyż w sierpniu zeszłego roku doznałem kontuzji prawego kolana, co uniemożliwiło mi ćwiczenie. Nie przeszedłem w prawdzie żadnych zabiegów / operacji (kochana służba zdrowia), ale na dzień dzisiejszy sprawność jest (mniej-więcej) taka jak przed kontuzją.
W dniu dzisiejszym ważę 95 kg. Jakieś 2 tygodnie temu skończyłem miesięczny program treningowy "30 Days of Change" by Neila Rey ( http://neilarey.com/programs/30-days-of-change.html ) . Nie opuściłem żadnego ćwiczenia i wykonywałem ilość setów dla poziomu II , a jeśli miałem jeszcze dość siły, to i poziomu III. Nie stosowałem się do żadnych zaleceń żywieniowych, tudzież diet.
Jestem aktualnie w 3 dniu programu 30 Day POWER UP ( http://neilarey.com/programs/30-day-power-up.html ) Staram się ćwiczyć oraz jeść w regularnych godzinach. Od momentu, gdy ściągnąłem sobie na telefon aplikację spełniającą rolę dziennika żywieniowego, do którego można wprowadzać z obszernej bazy danych rodzaj posiłku oraz poszczególne produkty i wybierać spożywaną ich ilość, dużo łatwiej jest mi utrzymywać kalorie w ryzach :) Aplikacja automatycznie oblicza kaloryczność, zawartość białek, węglowodanów oraz tłuszczy dla konkretnego posiłku o konkretnej wadze.
Moim głównym celem jest zmniejszenie masy ciała do optymalnego dla mnie poziomu (czyt. poniżej 90 kg) poprzez pozbycie się nadmiernej ilości tłuszczu. Nie zależy mi na "ultra efektach w krótkim czasie, by jeszcze w sierpniu wyjść na plażę z ciałem a'la panowie z działu Male & Fitness SFD :P Nabieranie masy mięśniowej, a później jej rzeźbienie, jest celem drugorzędnym (m.in. dlatego, że na szczuplejszym ciele łatwiej zauważyć wzrost takowej masy
W ciągu ostatnich kilku dni średnia ilość spożytych przeze mnie kalorii to 1443 (nie jest to spowodowane żadnymi dietami, czy coś w tym stylu - po prostu nie jestem aż tak głodny, co pewnie jest spowodowane tym, że staram się jeść pokarmy bogate w białko, przez co dłużej czuję się nasycony), chociaż wg. kalkulatora PoTreningu w celu utrzymania masy ciała powinienem przyjmować znacznie więcej. Z tego, co zdążyłem wyczytać na forum SFD, przy dietach redukcyjnych obcinanie kalorii nie powinno być aż tak duże.
Poniżej kopie kilku wyników kalkulacji na stronie PoTreningu.pl :
Współczynnik BMR 2185.15
Aby utrzymać wagę
Kalorie 4151.79
Węglowodany 55% 2283.48kcal = 570.87gram
Białko 15%% 622.77kcal = 155.69gram
Tłuszcz 30% 1245.54kcal = 138.39gram
Masa ciała (kg): 95
Wzrost (cm): 188
Wskaźnik BMI 26.88 - nadwaga
Obwód pasa (talii) w cm: 90
Masa ciała w kg: 95
Procent tkanki tłuszczowej: 15.07%
Myślę, że po tym długim wywodzie ( a miał być krótki :P) Nastał czas na drugą część tego tematu, czyli pytania i (mam nadzieję) porady :)
Pyt.1
Czy wybrany przeze mnie program ćwiczeń (30 Day POWER UP) jest dobrym sposobem na utratę tkanki tłuszczowej, czy może lepszym byłby np. 30 Days of HIIT (http://neilarey.com/programs/30-days-of-hiit.html). Chciałbym tutaj zaznaczyć, że preferuję właśnie któreś z ćwiczeń z tej strony, gdyż nie wymagają one użycia sprzętu oraz są jasno rozpisane na każdy dzień. Innym powodem jest fakt, że nie posiadam funduszy na wykupienie karnetu na siłownię czy też specjalistyczne suplementy diety (choć to raczej podchodzi pod pytanie nr.2 :).
Pyt.2
Czy kontynuacja żywienia w sposób taki jak aktualnie jest dobrym pomysłem ? Jeśli tak, to jak długo ? Jeśli nie, to co powinienem zmienić ?
Pozdrawiam i dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie powyższego tekstu :)
Zmieniony przez - Jaegernutz w dniu 2014-06-25 21:50:32
Krzysztof Piekarz
nowy_K_D
Ekspert-SFD
