...
Napisał(a)
Alexander można czasami poćwiczyć na maszynach , lecz wolne ciężary to jest to co powinno stanowić 80% treningu .
...
Napisał(a)
Drugi trening za mną z innym podejściem.
- zmniejszyłem ciężary
- odnowiłem wiadomości na temat techniki wykonywania ćwiczeń
- zacząłem wykonywać powtórzenia bardzo wolno i dokładnie
- żadnego machania druga kończyną, szarpania czy bujania tułowiem, staram się pracować tylko wybraną, trenowaną grupą mięśniową.
Rezultat - praktycznie brak poprzednich objawów. Też inne uczucie dopompowania mięśni,, niż w popszedniej, bardziej żywiołowej metodyce.
Nie będę też kombinował z maszynami, sztangami, pójściem na siłownię - pozostaję przy moich hantlach, ławeczce, wolnych ciężarach.
Przestałem się rozciągać, zauważyłem że to kiepsko działa na moje stawy. Za jakiś czas, po zaaplikowaniu tego bardziej stonowanego, za to dokładniejszego treningu zapewne włączę stretching z powrotem.
ALEXANDER - tak, tylko mnie chodziło o coś innego - ktory ze sposobów najmniej uszkadza stawy. Przeplatanie i pobudzanie mięsnia w różny sposób jasne, że działa. Wg. mnie (empirycznie i co tam wyczytałem) największe obciążenie na stawy powodują ćiwczenia kalisteniczne.
Xzarr - dzięki za dobre słowo. Gratuluję wytrwałości w rechabilitacji! Z tym pierwszym krokiem to się niezrozumieliśmy - ja cały czas coś tam trenuję, ogólnie jest nieźle - dodatkowo cały czas pracuję fiz. Problem jest w stawach, i nie jest to kwestia zlikwidowania kontuzji, lecz choroby genetycznej - która mnie już nie opuści.
Lekarka dobitnie powiedziała mi, że suple na stawy to właściwie w 95% ściema. Jest dosłownie kilka przetestowanych, jak np. Structum, reszta nie wiadomo co. Jednak do jednej firmy mam nieco zaufania, bo działa - Universal Nutrition. Mają produkt Flex, zna ktoś może? Opinie?
- zmniejszyłem ciężary
- odnowiłem wiadomości na temat techniki wykonywania ćwiczeń
- zacząłem wykonywać powtórzenia bardzo wolno i dokładnie
- żadnego machania druga kończyną, szarpania czy bujania tułowiem, staram się pracować tylko wybraną, trenowaną grupą mięśniową.
Rezultat - praktycznie brak poprzednich objawów. Też inne uczucie dopompowania mięśni,, niż w popszedniej, bardziej żywiołowej metodyce.
Nie będę też kombinował z maszynami, sztangami, pójściem na siłownię - pozostaję przy moich hantlach, ławeczce, wolnych ciężarach.
Przestałem się rozciągać, zauważyłem że to kiepsko działa na moje stawy. Za jakiś czas, po zaaplikowaniu tego bardziej stonowanego, za to dokładniejszego treningu zapewne włączę stretching z powrotem.
ALEXANDER - tak, tylko mnie chodziło o coś innego - ktory ze sposobów najmniej uszkadza stawy. Przeplatanie i pobudzanie mięsnia w różny sposób jasne, że działa. Wg. mnie (empirycznie i co tam wyczytałem) największe obciążenie na stawy powodują ćiwczenia kalisteniczne.
Xzarr - dzięki za dobre słowo. Gratuluję wytrwałości w rechabilitacji! Z tym pierwszym krokiem to się niezrozumieliśmy - ja cały czas coś tam trenuję, ogólnie jest nieźle - dodatkowo cały czas pracuję fiz. Problem jest w stawach, i nie jest to kwestia zlikwidowania kontuzji, lecz choroby genetycznej - która mnie już nie opuści.
Lekarka dobitnie powiedziała mi, że suple na stawy to właściwie w 95% ściema. Jest dosłownie kilka przetestowanych, jak np. Structum, reszta nie wiadomo co. Jednak do jednej firmy mam nieco zaufania, bo działa - Universal Nutrition. Mają produkt Flex, zna ktoś może? Opinie?
Poprzedni temat
Jak w treningu połączyć FBW i split?
Następny temat
Czy masz boskie proporcje? Sprawdź!
Polecane artykuły