Ale co ja bede gadal lepiej przejde do mojego problemu, otoz chodze na silownie juz okolo 6 miesiecy.
Waga: cos kolo 60 kilow
Wzrost: 175cm
Wiek: 16
Glownie chodzi mi o mase, sam wiem to ze jak na 6 miesiecy cwiczen 60 kilo jest chu**** ( przepraszam za slownictwo )
Na silownie chodze 3 dni w tygodniu i cwicze przez jakies 2 godziny, sam nie wiem moze cos robie zle, bo np losowo wybieram partie miesni w dany dzien ( np dzis zrobie klatka+plecy) na nastepny co innego a w nastepnym tygodniu wyglada to inaczej niz w poprzednim.
Szczerze moim problemem jest to ze chce dalej trenowac i cwiczyc, wyprowadzilem sie niedawno wiec teraz nie przebiegne sie na silowne tylko mam lekki kawal do silowni a jako ze mam 16 lat samochodem nie pojade, pozostaje mi tylko bus ktory jezdzi w d****nych godzinach, jezeli chodzi o jedzenie to nie jem za duzo ( co wiem ze jest wielkim d****izmem kiedy sie chodzi na silownie) to tak jak bym poprostu nie, nie chcial jesc tylko nie chcialo mi sie zrobic czegos do jedzenia, ogolnie to sam nie wiem co mam jesc co jest dla mnie dobre co zle, duzo ludzi polecalo mi w moim wieku wpiepszac ile sie da zeby nabrac na tej masie, jakos mi to nie wychodzi bo nie wiem jak tej masy nabrac. Co wy jako doswiadczeni na silowni byscie mi polecali zrobic? Moze nie mam poprostu motywacji? moze jestem zbyt leniwy? Co w takiej sytuacji zrobic?