Nie wiem ile przed testami przestać trenować, myślałem by dziś zrobić ostatnie ciężkie treningi, ale nie wiem czy do wtorku się nie zastoję? Zwykle gdy trenuje regularnie co 2gi dzień czuję moc, organizm jest przyzwyczajony do treningu w dany dzień i jest power, boję się że po 4 dniach nie trenowania nie będzie powera, po prostu będę zastany...
Co myślicie? Może jeszcze w niedziele zrobić jakiś lżejszy trening? Powiedzmy 60% normalnego...