Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
15
Witam!
Jestem 25 letnim facetem i schudłem 30 kilogramów, ze 110 do 80 w dość krótkim okresie czasu. I chociaż od tamtej pory nadrobiłem już prawie 8 (na szczęście po części w tkance mięśniowej, nie w tłuszczu), to borykam się z problemem tak zwanych zwisów skórnych. Moje ciało nie wygląda zbyt estetycznie, skóra kiedyś wypełniona tłuszczem teraz zwisa głównie na piersi (piersiach) i brzuchu. Te zwisy nie są duże, ale wystarczające żeby mi się nie podobały, powodują też problemy z akceptacją swojego wyglądu.
Moje pytanie do Was brzmi: czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Jeśli tak, to jak sobie poradziliście? Byłbym bardzo wdzięczny za możliwość poznania cudzej perspektywy :)
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam.
Może będę mógł Ci pomóc, bo sam borykam się z tym problemem. Od kilku miesięcy zrzucam z siebie balast i sam jestem w podobnej do twojej sytuacji. Ja robię tak:
- masaże szczotką. Po kąpieli naciera długo skurę szczotką
- oliwka. Wystarczy zwykła oliwka Ziaja do masażu za 14 zł z apteki. Nie brudzi ubrań i dobrze się wchłania.
- zimne i gorące prysznice. Naprzemian tak by pobudzić tkanki do pracy.
- siłownia. Ćwiczenia siłowe zastępują tłuszcz mięśniami.
Niedawno rozmawiałem z typem, który schudł 80kg w 8 miesięcy. I pokazał mi brzuch i powiem Ci, że byłem w mega głębokim szoku, bo oczywiście pomarszczona skóra była ale bez większych zwisów. Jego metoda to galareta z ogonów wołowych. Powiedział mi, że codziennie je miske tej galarety. Ogony wołowe, a właściwie chrząstki z ogonów maja najwięcej kolagenu. On kupuje ogony w rzeźni, gotuje długo z warzywami, studzi, zbiera tłuszcz i po powtórnym zagotowaniu i kolejnym zebraniu tłuszczu rozlewa do misek. Mówił, że po prostu je codziennie tą galaretę. Acha i on jeszcze wycmokuje (wysysa) te chrząstki po ugotowaniu.
Wiem, metoda może wydawac się śmieszna, ale efekt był zabójczy.
Ja w ciągu 6 miesięcy schudłem 55kg.