mam 17 lat od malego choruje na ginekomastia. grubasem nie jestem ale tez nie jestem szczuply. z cwiczeniami bede mial stycznosc po raz pierwszy wiec prosze o odnoszenie sie do mnie jak do totalnego idioty bo nie wiem o zadnych innych niz brzuszki, pompki itp :)
chcialbym sobie wyrobic sylwetke do konca nastepnego roku szkolnego zeby jako tako wygladac na wakacje. ci co maja ginekomastie wiedza jaki strach wyjsc z cyckami wiekszymi od niektorych dziewczyn na basenie. powinienem zaczac od tracenia masy i wtedy piersi sie pomniejsza czy od razu cwiczyc na silowni (wolalbym zaczac cwiczeniami w domu. mam hantle i drazek do podciagania sie po bracie). od razu prosilbym wyznaczyc mi kalorie ktore powinienem dziennie spozywac i jakies wskazowki co do diety (albo jak sie bedzie komus chcialo to podeslac swoje propozycje diet). prosilbym tez o wyznaczenie cwiczen. pewnie nagadalem mnostwo glupot ale tak jak mowie - na temacie sie nie znam.
pozdrawiam