Odrzywianie na wyjeździe

Witam. Zapewne wiele osób męcz pytanie - co jeść i czy ćwiczyć na wakacjach? To jest właśnie moje pytanie. Czy bez możliwości jedzenia według naszych diet, można wykonywać trening? Czy może takowy odbije sie na naszym zdrowiu? Czy może ograniczyć się do trzymania zerowego bilansu? Z góry dzięki za odpowiedzi.

Myślę, że nie ma co popadać w paranoje zaprzątać sobie głowy restrykcyjnym odżywianiem na wyjeździe ( 1-3 tygodniowym ) Też nie wiadomo, nie warto opychać się byle czym.
Jeśli masz ukształtowane zdrowe nawyki żywieniowe, to taka eskapada nic Ci na zdrowiu czy formie nie zaszkodzi

A co z treningami typu aeroby czy tabata? Warto ćwiczyć bez odpowiednich posilkow okolotreningowch?

co masz na myśli ''odpowiednie " ?

Odżywianie około treningowe jest nieistotne dla Ciebie, w porównaniu do ilości kcal jakie spożywasz na dzień. Jak będziesz spożywać mniej niż 1000 kcal to logiczne jest, że nie będziesz miał sił. Dlatego nie należy zawracać sobie głowy zbyt ortodoksyjnym podejściem do odżywiania.
Jedz około w 0 bilansie, zadbaj o to, żeby dieta była różnorodna to wystarczy.
Oczywiście dobrze by było, żeby była zbilansowana dietetycznie, ale jak już mówiłem 2 tygodnie to nic w porównaniu skali roku.

No tak, masz rację. Ale przecież nie zjem jako przed treningówkę koltleta smażonego z ziemniakami pływająci w tłuszczu, prawda? Chociaż przeszła mi przez głowę taka myśl - skoro tabata to trening metaboliczny, to czy posilki okolotreningowe są takie ważne? Bo w sumie gruntem jest bialko, zeby nie doszlo do katabolizmu, prawda?

nie
Znowu skupiasz, się za bardzo na mniej ważnych szczegółach.
Oceniasz zbyt czarno biało kwestie jedzenia, to że kotlet pływa w tłuszczu nie znaczy, że jest do niczego, owszem zawiera wiele substancji o potencjale antyodżywczym, jaki i odżywczym.
jak będziesz miał bilans 0 to procesy kataboliczne nie będą przeważać
Owszem lepszym wyjściem byłoby zjedzenie porcji ryżu z gotowaną piersią niż kotleta z garmażeryjnego mięsa, ale to jest szczegół, bo móiwmy o luźnym wyjeździe a nie specjalistycznym odżywianiu okołotreningowym