...
Napisał(a)
Hm... jakoś nie widzę sensu w prowadzeniu dziennika. Może jeszcze rok temu na forum były naprawdę duże aktywności w tego typu tematach, ale teraz wydaje mi się, że ludzie mają ważniejsze rzeczy do roboty, dlatego też nie ciągnie mnie jakoś do prowadzenia monologu. Poza tym z tego co zauważyłem, to zawsze w każdym dzienniku (nie mówię tu konkretnie o moim dzienniku) znajdują się znawcy, którzy pieprzą głupoty i hejtują, gdy ktoś nie idzie stereotypowymi ścieżkami tak źle, tak niedobrze.
Teraz powoli wchodzę na cykl masowy z minimalnymi założeniami IF oraz CBL. Modlę się, aby w końcu łapy ruszyły, bo już mnie trochę te chicken-arms denerwują w porównaniu z resztą sylwetki. Teraz przy nowym planie (już od 2 tygodni) zobaczę jak to będzie wyglądało z progresją w centymetrach, gdy wejdę na plus kaloryczny (aktualnie doszedłem do 2800 kcal i 220g węgli w DT). Tak jak widać to w moim jadłospisie/dzienniku w profilu. Do tego cotygodniowo wpada cheat-meal "do odcięcia" co nawet na tym lekkim, aktualnym minusie kalorycznym sylwetka wybacza. Dlatego takie podejście? Zmieniłem swój sposób myślenia, podchodzę do tego troszkę inaczej i chcę napędzić metabolizm na stare dobre tory.
Suplementacja to aktualnie witaminy/minerały tak jak wcześniej, jedna porcja BCAA w trakcie treningu i końcówka cyklu na b-alaninie. Dodatkowo w treningach pomaga mi Dedicated Unstoppable, który polecam chyba każdemu (bez reklamy przeciwko Sci-Tec) Nie miałem do czynienia z dużą ilością przedtreningówek w życiu, ale przy tej energia utrzymuje się przez cały trening. Wstaję o 6, kończę zajęcia przed 17 i nawet po całym takim dniu na nogach, po wypiciu 3/4 porcji mam ponownie energię, aby zrobić pełny intensywny trening. Nie ma crashów, nagłych odcięć, bolów głowy czy czegokolwiek innego + skupienie maksymalne, jednakże słabo odczuwalna pompa jak na taki produkt.
Teraz powoli wchodzę na cykl masowy z minimalnymi założeniami IF oraz CBL. Modlę się, aby w końcu łapy ruszyły, bo już mnie trochę te chicken-arms denerwują w porównaniu z resztą sylwetki. Teraz przy nowym planie (już od 2 tygodni) zobaczę jak to będzie wyglądało z progresją w centymetrach, gdy wejdę na plus kaloryczny (aktualnie doszedłem do 2800 kcal i 220g węgli w DT). Tak jak widać to w moim jadłospisie/dzienniku w profilu. Do tego cotygodniowo wpada cheat-meal "do odcięcia" co nawet na tym lekkim, aktualnym minusie kalorycznym sylwetka wybacza. Dlatego takie podejście? Zmieniłem swój sposób myślenia, podchodzę do tego troszkę inaczej i chcę napędzić metabolizm na stare dobre tory.
Suplementacja to aktualnie witaminy/minerały tak jak wcześniej, jedna porcja BCAA w trakcie treningu i końcówka cyklu na b-alaninie. Dodatkowo w treningach pomaga mi Dedicated Unstoppable, który polecam chyba każdemu (bez reklamy przeciwko Sci-Tec) Nie miałem do czynienia z dużą ilością przedtreningówek w życiu, ale przy tej energia utrzymuje się przez cały trening. Wstaję o 6, kończę zajęcia przed 17 i nawet po całym takim dniu na nogach, po wypiciu 3/4 porcji mam ponownie energię, aby zrobić pełny intensywny trening. Nie ma crashów, nagłych odcięć, bolów głowy czy czegokolwiek innego + skupienie maksymalne, jednakże słabo odczuwalna pompa jak na taki produkt.
Tutaj kiedyś pojawi się nowy dziennik treningowy...
już jest! http://www.sfd.pl/[BLOG]_kurekski_redukcja_carb_nite_-t1066973.html
...
Napisał(a)
Ile kofy jest tam?
Kofa + cos na skupienie,wit.B i stawia na nogi.
Co do dziennikow to rok szkolny sie zaczal.
Niedlugo studia to juz wogole bedzie cisza.
Ja od kilkunastu dni siedze na fonie bo czasu tez nie ma.
Blog to tylko zapiski.
Motywacja jakas tez.
Ale najwaznijesze aby robic to dla siebie i trzymac sie planow.
Nie dla kogos.
Dla siebie.
... A hejterow olac cieplym moczem.
Kofa + cos na skupienie,wit.B i stawia na nogi.
Co do dziennikow to rok szkolny sie zaczal.
Niedlugo studia to juz wogole bedzie cisza.
Ja od kilkunastu dni siedze na fonie bo czasu tez nie ma.
Blog to tylko zapiski.
Motywacja jakas tez.
Ale najwaznijesze aby robic to dla siebie i trzymac sie planow.
Nie dla kogos.
Dla siebie.
... A hejterow olac cieplym moczem.
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Poprzedni temat
Redukcja na IF - kilka wątpliwości
Następny temat
VLCD+IF a aeroby.
Polecane artykuły