Niedowaga i ćwiczenia

Sprawa wygląda tak, ważę stanowczo za mało jak na swój wzrost. Mianowicie 47 kilo wagi przy 170 cm wzrostu, jednak zaczełam ćwiczyć, ponieważ mimo tego co napisałam, moje ciało nie wygląda super. Postanowiłam zacząć biegać aby umięśnić swoje nogi. Niestety kondycji brak. Znalazłam na jakiejś stronie trening, w którym co tydzień zwiększam dystans bądz czas biegania. Trening chyba nosi nazwę: "Od zera do 60 minut ciągłego biegu" postanowiłam biegać co dwa dni, natomiast w dni, w które nie biegam robić ćwiczenia na pośladki (10 minut z Mel B). Po za tym zastanawiam się nad kupnem białka. Tylko nie wiem czy ma to jakikolwiek sens... Doradzcie czy cokolwiek mi to da i co jeszcze mogę zrobić aby sie poprawic. Bez konkretnej diety, bo pieniędzy brak na robienie zakupów oddzielnie. Mam 17 lat.

Jeśli podobny temat był z góry przepraszam i proszę o odesłanie do niego a także usunięcie powyższego postu. :)

Zacząć należy od tego, że powinnaś normalnie jeść. Nic nie da konsumpcja białka i trakie treningi, jeżeli Twoja dieta będzie slaba.
Zadanie bojowe: lektura artykulów traktujących o odżywianiu i treningu
https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html