Ćwiczę już od ponad 2 lat w tym pół roku intensywnie (fitness + trening siłowy + bieganie) zrzuciłam sporo tłuszczyku, nawet ostatnio rano widać mi kaloryfer :D tyłek tez ujędrniłam, mięśnie z przodu ud fajnie widać. Mam tylko jeden ale męczący mnie bardzo problem... bok ud u góry. zaburza mi to proporcje sylwetki i nie wiem co z tym mogę zrobić. może jakieś ćwiczenie to powoduje? wcześniej zanim zaczęłam trenować byłam dużo grubsza i w tym miejscu miałam dużo większa wypukłość, teraz ona zmalała trochę ale biorąc pod uwagę jak znikły boczki, brzuch, piersi:( i reszta to tutaj powinna być większa poprawa.
nie jestem pewna co to jest i czy odchudzanie się dalsze pomoże bo nie wygląda to jak typowy tłuszcz jest raczej twarde i zbite.
błagam tylko nie mówcie mi ze taka mam budowę i nic z tym nie zrobię :(
ma ktos podobnie uformowane uda? wiecie może jak mogę to modelować?
pozdrawiam:*