Lece sobie moj pierwszy cykl (enan 300 mg e5d) i mam problem,
otoz fajka nie staje do konca. Stawiam zdecydowanie na nadmiar estrogenow, bo czytalem, ze moze miec na to wplyw, a jako, ze czuje lekkie gino, to znaczy, ze estro szaleje.
Bede robil badania w przyszlym tygodniu, i na 100 % bede musial zapodac jakis antyestrogen.
Tylko teraz z tego co czytalem, wiele osob mowi zeby jechac aromasin albo nolvadex i schodzic z cyklu, a ja schodzic z cyklu nie zamierzam, tylko chce obnizyc estro.
I co mam teraz robic? Oczywiscie procz badan.
Czy zaczac brac nolve? ale wtedy bede musial brac ja non stop. Czy zalatwic aromasin i on cos zmieni lepiej. No nie wiem co zrobic z tym estro