Mam ostatnio zachciankę aby kupić sobie odważnik, jestem zainteresowany ćwiczeniami wielostawowymi ( w szczególności przysiad i podrzut)i chciałbym sobie kupić jakieś uniwersalne cacko. Ponieważ sam nigdy nie ćwiczyłem z odważnikiem kulowym nie wiem jak dopasować obciążenie do wyników siłowych z hantlami. Hantle mam dosyć ciężkie (dwie 30tki) -nie chcę aby jeden z tych sprzętów był bezużyteczny. Alternatywą jest...sztanga -pobawiłbym się dalej w podrzut (na hantel już więcej nie da się załadować - 37kg max). Teraz trochę skrystalizuję- gdybym był zainteresowany podrzutem to lepiej sztangę czy odważnik a jeśli odważnik to od jakiego zacząć żeby nie był za lekki?
Sam nigdy kettla nie miałem w dłoni więc wolę się spytać.