Ćwiczę 3-4 razy dziennie + aeroby,standardowo w piwnicy z moim skromnym wyposażeniem (sztanga+hantle+łąweczka) z odpowiednią ochroną (bandaże na rękach + pas na kręgosłup),a wygląda to mniej więcej tak:
1 Dzień Klata + Biceps
-aeroby (10 minut) brzuszki+przysiady+rower stacjonarny
-rozgrzewka przed treningiem 5-10 minut
-trening
PYTANIE nr 1: Słyszałem coś o rozciąganiu po treningu i chciałem się zapytać czy to konieczne bo po dobrze zrobionych ćwiczeniach czasami nie można ruszać rękoma od "pompy".
2 Dzień Triceps +...powinno być Plecy ale z uwagi na skoliozę staram się oszczędzać kręgosłup jak mogę,ćwiczę w specjalnym pasie ale łopatki niestety nie da się dzięki temu obciążyć.
Plan wygląda tak samo z wyjątkiem ćwiczeń przeznaczonych specjalnie dla tej partii mięśniowej.
3 Dzień Barki + Kaptury
4 Dzień Nogi,tutaj wykonuję bez sprzętu (z wyjątkiem r.stacjonarnego) ale ćwiczenia są specjalnie przeznaczone do warunków domowych więc coś tam zawsze się uda zrobić.
Między dniami treningowymi są też aeroby,ćwiczę 8 minut na pośladki oraz standardowo rowerek,przysiady,brzuszki.
MOJA DIETA WYGLĄDA TAK,nadwyżka białka i tłuszczy i niedobór węgli,proszę o wskazówki,uwagi,poprawki albo zamienniki dla danego produktu,nie stać mnie na dzienne spożywanie 3 posiłków złożonych z kurczaka i ryżu,dlatego wygląda to tak a nie inaczej.
I CHYBA JEDNA WAŻNA RZECZ O JAKIEJ NIE WSPOMNIAŁEM TO TO,ŻE ĆWICZĘ BEZ ODŻYWEK (Aminokwasy,białko,WBC itd) a jedynie z carbo.
Czy zmierzam w dobrym kierunku?
Mam szanse na sukces? (Nie chcę wyglądać jak Pudzianowski ale jak normalny chłopak który nie musi się wstydzić swojego ciała)
Bardzo proszę o poświęcenie mi 5-10 minut i dziękuję za wszelkie uwagi i odpowiedzi,pozdrawiam :) !