Witam. Mam taki problem. Od jakiegoś roku czuję się jakbym nie odblokowany. Nie kłułem dupy. Rok temu brałem DAA i T-bomba 2 razem i chyba po DAA wyskoczyła mi prolaktyna w górę. Miałem podwyższona, byłem u endo, brałem DOSTINEX. Estry też były w górnej granicy i gino trochę widoczne. Poszedł
Nolvadex + Proviron. Do tego wszystkiego parę angin było w ciągu roku przez rozwalone hormony i osłabiony organizm. W sumie w ciągu roku brałem : dostinex 2 razy, nolvadex 2 razy, proviron kilka razy, nawet sam szedł.. Nolva słabo zbiła estry więc sięgnąłem po letrozol (aromek) 2,5 mg ed, przez miesiąc. Hormony uregulowane, tzn te najważniejsze FSH, LH, Teść, E2, PRL, macie jakiś pomysł, który ew. by zrobić jeszcze, żeby potwierdzić czy wszystko gra? Dalej czuję jakby organizm był zablokowany. Libido słabiutko. Myślałem by zrobić USG jąder bo mam wrażenie, że lewe dżondro jakby niedoczynne i w ogóle go nie czuję, ale gdyby było niedoczynne to hormony były by nie tak, prawda? Macie jakiś pomysł? M