Wada wzroku a grappling.

Witajcie. Chciałbym sie was poradzic pewnej kwesti. Mam duza wade wzroku i wszelkie aktywnosci sa niewskazane wedlug okulistow. Jednak zamiaru w zaprzestaniu aktywnosci fizycznej nie mam zamiaru, ale chcialbym jednak zminimalizowac ryzyko uszkodzenia mojego wzroku. Zawsze chcialem walczyc lecz glownie zaprzestalem tej mysli ze wzgledu na wade wzroku. Czy grapplling bedzie bezpieczniejsza forma sportow walki? Czy sa tu osoby ktore maja wade wzroku a cwicza grappling? Prosze o opinie.

Lekarz sportowy się kłania czy raczej okulista mający pojęcie o sporcie. W przypadku większości wad wzroku nie ma przeciwskazań, ale poważniejsze wymagają konsultacji. Moje marne -2 w niczym nie są przeszkodą nie jest.

Rozumiem, że chodzi o możliwość odklejenia siatkówki, np u ludzi z dużą krótkowzrocznością. Na twoim miejscu najpierw poszedł bym do dobrego okulisty i niech oceni w jakim stanie masz dno oka i siatkówkę i niech się wypowie. Ja mam -10 i przez parę dobrych lat ćwiczyłem boks, a ostatnio właśnie ze względu na zwiększone ryzyko odklejenia siatkówki staram się przerzucić na bjj...

Ja posiadam -7.5 lewe -3.5 prawe. Dodatkowo astygmatyzm w obydwu oczach. W takim razie bede musial zaplacic za wizyte u lekarza sportowego bo ci zwyczajni to maja prosta recepte - nie cwiczyc. Dzieki panowie za wypowiedz.

No astygmatyzm, niestety chyba także osłabia siatkówkę... Grappling, to nie boks, ale uderzenia w głowę też się zdażają, poza tym trzeba pamiętać o wzroście ciśnienia w gałce ocznej, przy intensywnym wysiłku, które również może spowodować odklejenie siatkówki.

Też lekarz zabronił mi uprawiania sportów walki, bo może się siatkówka odkleić. Aczkolwiek Trenuje ciągle. Na samych treningach, ćwiczę w soczewkach i nigdy nie miałem problemu. Z wyjątkiem lekkich sparingów mma, gdzie dostałem palcem w oko i soczewka wypadła. W Twoim wypadku zgłosiłbym się do lekarza specjalisty jeśli zależy Ci na zdrowiu. W BJJ czy SF dochodzi do obaleń, które też mają wpływ na kontuzje oczu.

Wlasnie to jest najgorsze w tej wadzie wzroku. Nie samo to ze sie zle widzi, a to ze robciac to co sie lubi mozna stracic wzrok kompletnie. Tak jak elduce wspomnial, nawet spory wysilek fizyczny moze spowodowac odklejenie sie siatkowki. Lekarze u ktorych bylem odradzali wysilek fizyczny i podnoszenie ciezakich rzeczy, co dyskwalifikuje mnie ze wszystkich sportow.
Pytanie na koniec. Czy do lekarza sportowego mozna dostac sie tylko prywatnie, jezeli nie naleze do zadnego klubu sportowego itp. ?

Nie wiem, czy musisz iść od razu do lekarza sportowego. Raczej poszukałbym dobrego, młodej daty okulisty. Możesz też zrobić tomografię siatkówki, ale to już jest za droga impreza. U mnie na całe szczęście dno oka jest w bardzo dobrym stanie, ale to nie zmienia faktu, że specyficzna budowa oka krótkowidza sprzyja odklejeniu siatkówki. Ja z taką wadą wiele lat uprawiałem kolarstwo, dobrych kilka lat rekreacyjnie boks, do tego siłownia w ramach wzmacniania posadzonego kręgosłupa. Teraz próbuję swoich sił w BJJ, jednak uderzenia w głowę, czy nawet wstrząsy przy padach są tu dużo mniejsze i rzadsze niż w boksie. Jednak boksu całkiem nie zamierzam porzucać, tarcze, worki, walka z cieniem, czy nawet część technik w parach da się robić. No ale z najprzyjemniejszej rzeczy, czyli sparingów, postanowiłem zrezygnować:(
Nie wiem, może z tym wysiłkiem fizycznym jest trochę tak, że towarzyszy mi od bardzo wielu lat, organizm jest przyzwyczajony i może dzięki temu nie podnosi on jakoś drastycznie tego ciśnienia w oczach, tak sobie tłumacze w każdym razie:) Fakt podnoszenie jakiś wielkich ciężarów, czy kulturystyka raczej mnie nigdy nie kręciła, raczej sporty wytrzymałościowe i walki.
A siatkówkę, można "przykleić", ale raczej nigdy już nie ma potem takiego samego widzenia jak przed odklejeniem, zresztą różnie to z tym przyklejeniem bywa. W każdym razie w razie czego to trzeba od razu lecieć do szpitala na ostry dyżur. A jeszcze lepiej do Pragi bo tam mają prywatna klinik z najlepszym laserem. Na wszelki wypadek rozkminiałem ten temat;)