PePoNeNt
Czesc, wybaczcie ten niewybredny tytuł ale miał być kontrowersyjny. Wyjaśnię na wstępie co mam na myśli pisząc Cheat meal: oszukany posiłek czyli niekoniecznie dietetyczny np pizza słodycze itd.
Chcesz spalac tkankę tłuszczową i zastanawiasz się "kiedy jest gorzej" : podjadac troszkę często czy objesc się wszystkim na co mamy ochotę naraz? prowadziłem na sobie i podopiecznych badania z których wynikło ze najbardziej szkodliwe jest "podgryzanie po troszku" do diety. Czemu? Wtedy wszystko się wchłania a jak raz na jakiś czas się najemy do syta to stymulujemy konwersje hormonu t4 do aktywnej formy t3 (przyspiesza metabolizm organizmu)i stymulujemy szereg innych reakcji które zapobiegają reakcji obronnej organizmu polegającej na zwolnieniu przemiany materii. Powstaje ona przy długotrwałym jednostajnym utrzymywaniu niskiej podaży kcal. Co chce przez to powiedzieć? Że obzeranie się możemy wykorzystac na swoją korzysc. Trzymamy 6lub 13dni"czysta" dietę w 100% bez odstepstw i w nagrodę na 7my lub 14dzien popuszczamy wodze fantazji i gwałtownie zwiększamy pobór kcal. Jemy w tym dniu po dietetycznym śniadaniu dowolne produkty przez resztę dnia. Możemy zastosować kilka zabiegów "minimalizujacych straty "o których pisze ferriss w książce 4hour body: picie kawy z cynamonem i soku grejfrutowego pomiedzy posiłkami. nie jesteśmy w stanie wchłonąć naraz tak wielkiej ilości kcal, tym bardziej przyspieszajac w powyższy sposób przepływ niestrawionej treści przez układ pokarmowy. Kulturyści mogą robić w dniu ładowania pozowanie by "upchnąć" glikogen z jedzenia do mięśni zamiast magazynowania go w tkance tłuszczowej. Dzieje się tak poprzez aktywowania enzymu glut4, który jest transportetem glukozy. Dla osób które chcą tylko schudnąć, polecam robić między posiłkami po jednej serii przysiadow, pompek 40 powolnych powtórzeń. Efekt ten sam. Zapobiega odkładaniu fatu i zbieramy w mięśniach energię na kilka kolejnych dni treningowych(co jest kolejną zaletą tej metody) jeśli chcecie przetestować tą metodę(lub już to zrobiliście) to podzielcie się odczuciami w komentarzach!
Chcesz spalac tkankę tłuszczową i zastanawiasz się "kiedy jest gorzej" : podjadac troszkę często czy objesc się wszystkim na co mamy ochotę naraz? prowadziłem na sobie i podopiecznych badania z których wynikło ze najbardziej szkodliwe jest "podgryzanie po troszku" do diety. Czemu? Wtedy wszystko się wchłania a jak raz na jakiś czas się najemy do syta to stymulujemy konwersje hormonu t4 do aktywnej formy t3 (przyspiesza metabolizm organizmu)i stymulujemy szereg innych reakcji które zapobiegają reakcji obronnej organizmu polegającej na zwolnieniu przemiany materii. Powstaje ona przy długotrwałym jednostajnym utrzymywaniu niskiej podaży kcal. Co chce przez to powiedzieć? Że obzeranie się możemy wykorzystac na swoją korzysc. Trzymamy 6lub 13dni"czysta" dietę w 100% bez odstepstw i w nagrodę na 7my lub 14dzien popuszczamy wodze fantazji i gwałtownie zwiększamy pobór kcal. Jemy w tym dniu po dietetycznym śniadaniu dowolne produkty przez resztę dnia. Możemy zastosować kilka zabiegów "minimalizujacych straty "o których pisze ferriss w książce 4hour body: picie kawy z cynamonem i soku grejfrutowego pomiedzy posiłkami. nie jesteśmy w stanie wchłonąć naraz tak wielkiej ilości kcal, tym bardziej przyspieszajac w powyższy sposób przepływ niestrawionej treści przez układ pokarmowy. Kulturyści mogą robić w dniu ładowania pozowanie by "upchnąć" glikogen z jedzenia do mięśni zamiast magazynowania go w tkance tłuszczowej. Dzieje się tak poprzez aktywowania enzymu glut4, który jest transportetem glukozy. Dla osób które chcą tylko schudnąć, polecam robić między posiłkami po jednej serii przysiadow, pompek 40 powolnych powtórzeń. Efekt ten sam. Zapobiega odkładaniu fatu i zbieramy w mięśniach energię na kilka kolejnych dni treningowych(co jest kolejną zaletą tej metody) jeśli chcecie przetestować tą metodę(lub już to zrobiliście) to podzielcie się odczuciami w komentarzach!
Krzysztof Piekarz
canecorso
