Nie wypełniam ankiety, może jutro ale nie mam czasu na to dziś więc w skrócie napiszę:
23 lata, 69kg, 182cm, staż na siłowni 3 lata (z przerwami, w sumie to będzie jakieś 1,5 roku treningów), ostatnio ok. miesiąc na kreatynie leciałem, już po.
Jestem ektomorfikiem, przed przygodą z siłownią ważyłem 65kg więc coś tam zrobiłem ale to nie to, nawet z dietą dopiętą na ostatni guzik słabo wszystko idzie, więc pomyślałem o małym wspomaganiu. Mam plan kupić metkę i teścia (ten najkrótszy estr), metę max 10mg dziennie myślę wystarczy, cykl 6 tygodni (to max, może mniej). Nie chcę mieszać tego i tego w jednym cyklu więc pomyślałem, że po metce polecę z miesiąc na kreatynie, potem zacznę walić teścia (o ile będzie trzeba).
W sumie to najchętniej uniknąłbym tej metki ale słyszałem, że teść na pierwszy cykl za bardzo się nie nadaje bo jest mocno androgenny i coś tam blokuje (nie chodzi mi o gruczoły ale o późniejsze wspomagania hormonami), lepiej ruszyć z metką i potem ew. doyebać teścia.
Pytania:
1. czy ten pomysł w ogóle ma sens?
2. czy po 6tyg. na metce muszę się odblokować czy nie ma to sensu jeśli będę chciał miesiąc później strzelać teścia?
Jutro postaram się uzupełnić tą całą ankietę, tymczasem może ktoś coś poleci, pomoże?
Z góry dzięki i pozdrawiam ekipę :)