1. przysiad
2. rdl (rumunski martwy ciag)
3. wyciskanie na lawce
4. wioslowanie
5. wyciskanie w staniu
6. podciaganie na drazku (nachwyt)
przez około 4-5 miesięcy aż do momentu w którym chciałem sprawdzić jak zareaguję na mniejszą ilość ćwiczen z większym ciężarem na planie typu start strenght - http://www.K**.pl/starting-strength-281340.html/.Progres poszedł niesamowicie w górę lecz zastanawiam się nad kilkoma rzeczami. (Również przerabiam go bodaj od kilku miesięcy ok. 4)
1. Czy dieta typu LC ok 2000-2100kcl mogła spowodować zastój w tym jednym z podstawowych ćwiczeń? A skoro tak czemu odnotowuję ciągły progres i poprawę techniki w innych?
2. Jak widać mój MC odbiega od przysiadów o 3kg... Co jest co najmniej dziwne bo z tego co mi wiadomo MC powinien mieć znacznie większe ciężary porównując do przysiadów. Skąd mogą brać się takie braki? (Przy 122kg mogę zapomnieć o ładnych prostych plecach)
3. Jest sens zmiany np przysiadów na MC próbując "odrobić braki i technikę" a przysiady tylnie zostawić póki co w spokoju by po kilku miesiącach ponownie wrócić do nich z nową werwą?
4. Czy lepszym rozwiązaniem będzie np wzięcie planu powyżej ze zmianą RDL na Dzień dobry z tą różnicą że serie będą w ilościach 3-4 x 8-12 powtórzeń? Ewentualnie być może 4 etap z planu ronniego https://www.sfd.pl/[ART]_Pierwszy_rok_treningów_-t906985.html) bądź jakiś inny ciekawy gotowiec o których istnieniu nie mam pojęcia. (Jestem początkujący nie mam ochoty bawić sie w układanie własnych planów - wszyscy wiedzą o co chodzi)
5. WL - jestem podręcznikowym przykładem że od tego ćwiczenia rośnie wszystko poza klatką. Wymiana tego ćwiczenia np na hantelki będzie rozsądniejsza? I co w przypadku kiedy początkujący może i dla urozmaicenia treningu dodać tutaj supinację? Czy są jeszcze jakieś ciekawsze ćwiczenia poza dipsami, ławkami skośnymi, popmpkami które początkujący od czasu do czasu mógłby wykorzystać zastępując wyżej wymienione WL (Mówię tu oczywiście o ćwiczeniach na wolnych ciężarach)
6. Czy na diecie "redukcyjnej" zmiana treningu start strenght na jakieś z planów wymienionych powyżej nie będzie strzałem w nogę? Nie wiem czy warto na obniżce zwiększać objętość treningu (serii i powtórzeń) kosztem siły która ponoć przy deficycie kuleje (O dziwo u mnie TYLKO i wyłącznie w przysiadzie który wykonuję przez półtora roku co najmniej w różnych wariancjach)
Na razie tyle jeśli wpadnie mi coś jeszcze do głowy na pewno dam znać.