Ogólnie po za pytaniami o to dlaczego temat ma taką nazwę a nie inną nie mam opla
Pierwsze koty za płoty Miesiąc treningów za sobą poprawa sylwetki nie zauważalna,lekkie przyrosty wytrzymałości mieśni.
treningi rozplanowane są w tygodniu różnie, w tym tygodniu wyglądało to tak
D1:Plecy biceps, brzuch
D2:Klata,Triceps,barki
D3:Brzuch, dobitka barków
D4: Bieganie z elementami sprintu
Treningi następują dzień po dniu, lecz już niebawem ma się to zmienić na bardziej stały plan który będzie wyglądał na oko tak
D1: Plecy triceps(w jednym tygodniu biceps w innym triceps)
D2:Bieganie
D3:Klatka biceps (jak powyżej) barki
D4:Wolne
D5:Brzuch,Dobitka barków (nie wyrabiam)
D6:Bieganie
D7:Wolne
tym planem mam zamiar dociskać do czasu aż pierwszy snieg spadnie, zaznaczając że nie ćwicze na siłowni a trening jest jedynie z obciążeniem masy ciała
Plecy:Drążek
podciąganie (wąsko,szeroko, na szerokość barków nachwyt podchwyt)
Klatka: Dipsy,Diamondy,Pompki
Barki:Pompki na bary na których nie wyrabiam po innych ćwiczeniach z powodu zmęczenia więc robie dobitke w dzień brzucha
Brzuch: zwykłe deski + deski boczne + przyciaganie nóg w oparciu o poręcze + brzuszki + ewentualnością (treningi domowe) nożyce
Bieganie : nastawienie na zrobienie jak najwiekszej ilości i przebytego dystansu sprintem, w miedzy czasie odpoczywając normalnym tempem
Diety nie posiadam, amator białego chlebka.
Zmieniony przez - stelig w dniu 2014-10-02 01:49:59
Zmieniony przez - stelig w dniu 2014-10-02 01:51:13