CroCop versus Fedor

Mirko kopnął Fujitę. Ładnie kolanko weszło, fakt...


______________________________
BE WATER, MY FRIEND...

Ja jednak strasznie chciałbym zobaczyć Mirka z Le Bannerem w K-1!

skoro już tak marzymy, to ja również widziałbym Mirco w walce z LeBannerem, z Bonjaskim, Hoostem, "Minotaurem", Belfortem, oczywiście jeszcze raz z V.Silva o Ruttenie pisalem wyżej. No i w walce z Tysonem, ale Mike'owi za dużych szans nie dawałbym. Z typowymi uderzaczami, jak np. LeBanner oczywiście na zasadach K1, bo w innych nie widze nikogo (z uderzaczy oczywiście ;)

if you're ready to die, you're ready to live - Rickson Gracie

Zmieniony przez - tURn w dniu 2003-10-14 19:50:28

Mirko od Hoosta dostał baty w bodaj finale K-1 2000... Ernesto bił korpus Crocopa po czym Mirko kładł się na dechy (czyżby słaby punkt? ).

______________________________
BE WATER, MY FRIEND...

Ernesto Hoost wygrał z Crocopem już trzy razy!! Dwa razy przez K.O. Co do Lebannera, to Mirko walczył z nim w swoim debiucie w K-1 i niespodziewanie wygrał decyzją sędziów.

You are not a Warrior, You are a Beginner!!

Marian.B. kiedy to było?
Ja jestem ciekaw jak by to wyglądało dzisiaj...

ja mówię o teraźniejszości, Schumacher też w pierwszym sezonie nie wygrał F1, Jordan w pierwszym sezonie nie zdobył mistrza NBA.

if you're ready to die, you're ready to live - Rickson Gracie