Dziennik potrzebny mi tylko do monitorowania i dokumentowania swojej redukcji.
Wymiary na dzień 07-10-2014:
Waga: 103kg
Wzrost: 188 cm
Brzuch: 108cm
Pas: 106 cm
Udo: 67cm
Biceps: 39 cm
Klatka: 108 cm
Łydka: 45 cm
Plan: do 30 marca masa 85kg, grudzień 90kg. Zaznaczam, że nie jestem kulturystą, nie zależy mi na sylwetce wielkiego dzika, a na slim muscle, maksymalny low fat + rzeźba. Myślę, że jak będę nad sobą pracował, to w rok czasu to osiągnę.
Trening: 5 dni w tygodniu rower treningowy na minimalnym obciążeniu, 5:00 pobudka, 5 minutowa rozgrzewka tempem 25km/h - 70 RPM, rozciąganie, itp.
Następnie godzinna "wycieczka" z prędkością 35km/h, w celu dobicia do 700kcal (nowoczesne rowerki mają dość dobre liczniki) + to co zostanie z czasu na ochłonięcie.
Trening siłowy: chwilowo zatrzymany, lekko naciągnięty mięsień czworoboczny, daje sobie 2 tygodnie przerwy
Dotychczasowy efekt po 2 tygodniach: waga ze 107 do 103kg, wymiary niemierzone, biceps urósł jak na koksie, ale obecnie zawieszam żelastwo.
Regeneracja: 2 dni, jeden dzień był niewystarczający przy dziennym deficycie 700kcal z treningu
Dieta: w zasadzie brak, odwróciłem jedynie proporcje spożywanych składników, niedużo węgli i bym nie chodził głodny. W zasadzie wychodzi low carb, ale nie jest trzymany ściśle...
Śniadanie: jogurt naturalny, 30g-40g izolatu białka zmiksowane właśnie z bananem(carb)+łyżka cynamonu - całość po treningu
II śniadanie: ze 2 jajka gotowane, łyżeczka margaryny i skromny kawałek pieczywa(carb)
Obiad, różnie:
kasza gryczana, jęczmienna lub jaglana, czasem ryż + solidny kawał mięcha (karkówki, schabowe, piersi smażone) + surowe warzywa(carb), to co smażę to na rzepakowym, czasem zamiast mięcha ryby
Kolacja: różnie, makrela, kilka plastrów sera, kawałek piersi z kurczaka (węgli zazwyczaj brak)
Napoje: woda, kawa(słodzik), pepsi light, czasem to kawy imbir dodaję
Przekąski w ciągu dnia: 2-3 rzodkiewki, kilka gramów orzechów, etc.
Suplementy:
rano przed treningiem: 10g-15g BCAA
po treningu do śniadania i po ochłonięciu: 30-40g izolatu białka
koło obiadu: witamiki od oilimpu bez żadnej kofeiny czy guarany, czyste witaminy
kolacja: resveratrol 600mg trans, 3x200mg dla włączenia efektu antykatabolicznego i anabolicznego
Póki co waga idzie świetnie, obwody chociaż niemierzone, wydają mi się na oko mniejsze co do brzucha, pasa i uda, biceps wydaje mi się znacznie większy (prowadziłem do tej pory trening siłowy jakieś 3 tygodnie dzień w dzień + regeneracja), niestety nabawiłem się jakiegoś naciągnięcia i muszę chwilowo dać na luz.
Jeśli waga będzie spadać wolniej, dopracuję dietę, teraz to nie ma lekko sensu.
Będę w tym temacie dokumentował raz na tydzień, nie ma sensu pisać codziennie, że wstałem o 5 i godzinę jeździłem na rowerku, więc co tydzień aktualizacja obwodów/wagi + jakieś spostrzeżenia.
Zmieniony przez - ramzixp w dniu 2014-10-07 01:04:17