Tydzien temu w czwartek obudziłem sie z takim małym klinem w plecach tak jakby pod łopatką troche blizej kregosłupa w odcinku piersiowym. Byłem u terapeuty manualnego ktory powiedział ze tu nie ma co nastawiać bo to miesień prostownika pleców? który mam bardzo napięty i pozniej u drugiego byłem i powiedział to samo. Ile coś takiego moze trwać? Dziś mija 7 dni a ja nadal to czuje przy większym wdechu - czasem nie moge wziac pełnego wdechu bo wlasnie ten miesien sie odzywa i taki jakby blok
Zmieniony przez - marecki1990 w dniu 2014-10-10 10:47:16
makro sie liczy!