SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dzienniczek Mani

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 14301

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
Co do wejść na ławkę to mnie misworld uczyła tak i tam dużo ciężaru nie trzeba

misworld


Pupa ma to do siebie, że się lubi lenić, ale jak tylko pokażesz jej, że ma działać, to się dostosuję. Grunt to wczuć się w jej pracę i wiedzieć kiedy oszukujesz, tj, tak jak wspominasz, kiedy pomagasz sobie prostownikami//dwójkami//siłą wymachu itd. Wszystko da się ogarnąć, także spokojna poczochrana

Ja nie potrafię wejść na ławkę na samym zadzie, a bułgara uważam, że nauczyłam się dopiero teraz. Przy tym pierwszym ważne jest by nie wybijać się. Stawiasz stopę na podwyższeniu optymalnym dla Twojego wzrostu i przechylasz się ciut do przodu, jakby przenosisz ciężar ciała na tę nogę w górze. Wówczas koncentrujesz wszystkie myśli na zadku i unosisz się z pięty. Ja to robię trzymając się półki, ale autentycznie czuć jak pupa się pompuje.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 54 Napisanych postów 221 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 16317
Dziękuję bardzo za wskazówkę Wartość ciężaru, w moim przypadku, jest ciężka do dobrania, bo mam silne nogi. Następnym razem skupię się na pupie, zacznę od mniejszego ciężaru, może nawet przeznaczę trochę czasu tylko na ławkę i naukę Staram się nie wybijać, samoistnie może robiłam to przy ostatnich kilku powtórzeniach w ostatniej serii, kiedy już nie dawałam rady. Chciałam teraz spróbować na krześle ale za bardzo jeszcze czuję zmęczone nogi po treningu i pupa i tak nie odpowie Jeśli po czasie nie załapię/nie poczuję jej postaram się nagrać film
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
Odczuwałam to jak takie wole uczucie wspinania się na pośladku. Trudne to do wyczucia jest i nie zawsze się uda je załapać. Ale jak się uda to czuć różnicę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 54 Napisanych postów 221 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 16317
Znów wszystko nie tak. Siłownia ma "problemy", a ja mam uczelnię, naukę i brak innej w pobliżu. Treningi będą, kiedy będzie ku temu możliwość...

DT, 23.03.2015

Trening B.
1. MC sumo
R: 15x40, 10x65, 10x70, 10x75
10x65, 10x70, 9x75
10x65, 10x70, 9x75
R: 10x40, 10x65, 10x70, 6x75

2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej (na rękę)
10x11.5, 10x13.5, 7x13.5
10x11.5, 10x13.5, 9x14.5
10x11.5, 10x13.5, 8x14.5
10x10, 10x12, 10x13.5

2b. ściąganie drążka górnego do klatki
10x25, 10x30, 10x35
10x25, 10x30, 7x35
10x25, 10x30, 7+4x35
10x25, 10x30, 6x35

3a supermeny
10, 10, 10
3b. snatch jedną ręką
10x11.5, 10x13.5, 8x15
10x9.5, 10x12, 10x14.5
10x9.5, 10x12, 10x14
10x10, 10x12, 10x12.5

4a. brzuszki 3x20-25
25, 25, 20
25, 20, 20
25, 25, 20
20, 20, 20

4b. odwrotne brzuszki
20, 20, 20
25, 20, 20
25, 25, 20
20, 20, 20


Komentarz:
Skos dziś słabiej. Mam problem z pierwszym podniesieniem hantli, a nie ma mi kto pomagać.

Miska:
+1xo3 (1000mg) + wit.E, 1xmagnez + wit.B6, 3xRevalid
+woda, kawa, skrzyp z pokrzywą, drożdże
+ogórek, brokuł, ogórki kiszone, cebula, rukola

+naleśniki owsiane z jabłkiem, potreningowo




EDIT:
zapomniałam o pomiarach. Zeszła reszta wody po @, ale widzę, że w końcu uda zaczęły ruszać (mam nadzieję). Mimo braku siłowni jest fajnie.



Zmieniony przez - mania7984 w dniu 2015-03-23 15:32:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Są filmiki na YT o tym, jak się kłaść i schodzić z ławki, jak ma się ciężkie hantle - poszukaj sobie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 54 Napisanych postów 221 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 16317
24/25.03 -> DNT

Miski czyste.

26.03 -> DNT, aktywność: łyżwy, godzina zegarowa, miska czysta

27.03.2015 -> DT

Trening A
1. przysiad przedni z push press
10x32, 10x34, 8x36
10x28, 10x32, 10x35
10x27, 10x32, 8x35
10x25, 10x29.5, 6x32

2a. wejście na ławkę (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
10x20, 10x22.5, 10x25
10x28, 10x30, 10x32
10x25, 10x27, 10x30
10x25, 10x27, lewa 7x29, prawa 9x29

2b. wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę (3x10 na stronę)
3x10x19
10x19, 10x22, 8x24
10x17, 10x19, 10x22
10x14, 10x17, 10x19

3a. wypady
10x35, 10x37, 10x39
10x32, 10x35, 10x38
10x30, 10x32, 10x35
10x30, 10x32, 10x34

3b. pompki
23, 19, 15
18, 18, 15
13, 11, 7
14, 12, 12

4a. plank
63sec, 57sec, 57sec
60sec, 52sec, 55sec
- - -
53sec, 50sec

4b. woodchopper (3x10 na stronę)
10x14.5, 9x16.5, -
10x14.5, 10x16.5, 6x18.5
10x11.5, 10x14.5, 8x17.5
10x11.5, 10x14.5


+ 20 brzuszków
+20x hip thrust bez ciężaru, w ramach rozgrzania tyłka

Komentarz:
Najważniejsze rzeczy to fakt, że wg. zaleceń Delfinki starałam się pilnować techniki przy ławce, więc zmniejszyłam ciężar. Myślałam, że i tak zostawiłam sporo za dużo, jednak bardzo fajnie przebiegło to ćwiczenie, tj. było ciężko, również długo i czasami mną pochwiało, ale poczułam pośladki - to jeszcze nie "to", ale załapałam ideę. Na lewej nodze idzie mi to łatwiej. Będę dalej pracowała nad techniką. Ponadto, w wiośle chciałam pilnować dokładności i zostałam przy 19kg. Pamiętałam o doopsku gdzie mogłam, więc jutro pewnie odczuję wypady. Oj paliło Bez ostatniej serii woodchoppera, bo umarłam.

Wykończyłam się tym skupianiem, trenowałam 1.40h Ale jeszcze 2~ treningi, jakieś aero na lodowisku i znów tydzień przerwy - na szczęście świątecznej.

Micha:
+jak zawsze: 3xRevalid, 1xmagnez+B, 1xo3(1000mg)+wit.E
+w ostatnie dni kilka Rutinoscorbinów i 4 saszetki Theraflu (szybko się wykurowałam)
+dużo ogórków, sałaty, pomidorów i brokułow [...]
+sporo płynów :)

Zrzut tylko z dziś, coby nie spamować jeszcze więcej:





Zmieniony przez - mania7984 w dniu 2015-03-27 19:22:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 54 Napisanych postów 221 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 16317
Ostatnie 2 dni DNT. Wczoraj bez liczenia, miałam czysty dzień fast-foodowy :D Robiłam z chłopakiem dietetyczne tortille, a wieczorem zjadłam burgera z "bułką" z płatków żytnich pełnoziarnistych (z patelni) i stekiem z rostbefu



DT, 30.03.2015
Uwielbiam ćwiczyć w poniedziałkowy ranek. Nie wiem dlaczego

Trening B.
1. MC sumo
R: 10x50, 10x70, 10x75, 8x80
R: 15x40, 10x65, 10x70, 10x75

R: 10x40, 10x65, 10x70, 9x75
R: 10x40, 10x65, 10x70, 9x75
R: 10x40, 10x65, 10x70, 6x75

2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej (na rękę)
10x11.5, 10x13.5, 10x14.5
10x11.5, 10x13.5, 7x13.5

10x11.5, 10x13.5, 9x14.5
10x11.5, 10x13.5, 8x14.5
10x10, 10x12, 10x13.5

2b. ściąganie drążka górnego do klatki
10x25, 10x30, 10x35
10x25, 10x30, 10x35

10x25, 10x30, 7x35
10x25, 10x30, 7+4x35
10x25, 10x30, 6x35

3a supermeny
10, 10, 10
3b. snatch jedną ręką
10x11.5, 10x13.5, 10x14.5
10x11.5, 10x13.5, 8x15

10x9.5, 10x12, 10x14.5
10x9.5, 10x12, 10x14
10x10, 10x12, 10x12.5

4a. brzuszki 3x20-25
25, 20, 20
25, 25, 20

25, 20, 20
25, 25, 20
20, 20, 20

4b. odwrotne brzuszki
20, 20, 20
20, 20, 20

25, 20, 20
25, 25, 20
20, 20, 20


+30x hip thrust, mocno, dla rozgrzewki

Komentarz:

Dupsko mnie znienawidzi :D Zauważyłam, że mam słabą regenerację i chodzę ciągle zmęczona. Cały czas mam chociaż minimalne zakwasy i chodzę zaspana.
MC z minimalną przerwą po 4. powtórzeniu, bo nie mam pasków i sztanga mi wyjechała
Progres w drążku jest dla mnie utrudniony bo nie mam gdzie blokować kolan i powoli to ciężar ciągnie do góry mnie, a nie ja ciężar


Miska:
+1xo3 (1000mg) + wit.E, 1xmagnez + wit.B6, 3xRevalid
+woda, kawa, skrzyp z pokrzywą, drożdże, mleko do kawy
+mieszanka warzyw, papryka, pekińska




Zmieniony przez - mania7984 w dniu 2015-03-30 13:42:35

Zmieniony przez - mania7984 w dniu 2015-03-30 13:43:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 127 Napisanych postów 10723 Wiek 38 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 139371
Hehe tak to można czitować taka to pożyje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 54 Napisanych postów 221 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 16317
Powoli odkopuję dziennik po Świętach Nie sprawdzam na razie pomiarów, bo podłapałam wodę (1. dzień @) oraz jestem pełna. Chciałam zrobić małe podsumowanie, ale zapomniałam o zrobieniu zdjęć i nie mam aparatu...

Od jakiegoś czasu kusi mnie albo nie liczyć, albo dołożyć sobie sporo do miski (może wtedy włosy przestaną mi wypadać?). Odwiedzając dom znów zostałam obsypana komentarzami typu "gdzie tak schudłaś? pewnie nic nie jesz. a, ona nie ruszy przecież niczego ze stołu, to nie jej dieta".. bla bla Nie widzę zbytnio tych straconych cm, ale może to ze względu na moje kompleksy i trudności ze zrzuceniem ud. Za jakiś czas się zmierzę i zrobię jakieś pseudo-foty telefonem i pomyślę co dalej.
Jedynym grzechem w święta był wieczór z alkoholem i pół-kawałkiem babki. Poza tym nawet ciasta miałam własne - fasolowe z odrobiną gorzkiej czekolady (ah, ten Wedel, to 90%!) oraz marchewkowo-owsiane. Nie liczę od paru dni, bo to grzech mając w domu dostęp do takiej ilości wiejskiego jedzenia. Na razie nie będę liczyła.

Do usłyszenia!

EDIT:
zapraszam: https://www.sfd.pl/[DT_2]_Mania__dalsze_cele-t1071688.html

Zmieniony przez - mania7984 w dniu 2015-04-11 13:30:32
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

envy9/ redukcja

Następny temat

REDUKCJA, POMOCY!!!

WHEY premium