Redukcja - czy za mało kalorii ??

Witam,
Jestem po redukcji z 97 na 90 kg. Przy wzroście 187 chciałbym zejść do ok 85 kg ale waga stoi w miejscu.
Dieta zbilansowana:
Węgle - głównie ryż, ciemne pieczywo, płatki owsiane
białko - kurczak, niewielkie ilości nabiału, mięsa wieprzowe. Wszystko pieczone. Odzywka - białko serwatkowe.
tłuszcze - olej lniany, orzechy, bez masła, tłuszczy zwierzęcych.
Ilość kalorii pochłaniana rzadko przekracza 3000. Czasami zjem coś śmieciowego i wypije piwko ale wliczam to do bilansu
Wg kalkulatorów wychodzi że powinienem jeść ok 3500 kcal.
Pomiar wagą Inbody na siłowni pokazał beztłuszczową masę ciała 83 kg, masę tłuszczu 7 kg i % BF 7,8% ale moim zdaniem zdecydowanie zafałszowany wynik. Realnie ok 10-11%. BMR według tego programu to 2174 kcal.
Zależy mi aby zejść z wagą - uprawiam piłkę nożną i ciężko się biega z 90 kg na sobie. Oczywiście dobrze by było zachować mięso.
Trening praktycznie codziennie - FBW + interwały, piłka, bieganie lajtowo.

Czy to możliwe że zastój wagi wynika ze zbyt małej ilości kcal czy może znaczna częstość oszukanych posiłków w ciągu tygodnia ale tak jak pisałem wliczone jest to w zapotrzebowanie.

Zmieniony przez - grubyfus w dniu 2014-10-14 20:10:00

Brak spadku wagi wynika raczej z nadmiaru kalorii.
Jak długo jesteś już na diecie?
Czasami przy dłuższych redukcjach warto cyklicznie/sporadycznie dorzucić trochę kcal - byc może są jakies problemy ze spowolnieniem metabolizmu

na redukcji jestem od lutego - postanowilem robić to powoli i startować z wyższego pułapu. Zastój trwa już praktycznie od czerwca.
nie wydaje mi się zeby metabolizm zwolnił - wysiłek interwałowy powinien go trzymać na wysokim poziomie
Bardziej zastanawiałem się czy nie dorzucić białka kosztem np tłuszczy - aktualnie jest go ok 160g dziennie. Nie zmianiam proporcji makro w DT i DNT

Adaptacja organizmu do wysiłku - to może być klucz. Po prostu przy takiej samej intensywności możesz pracować na mniejszej ilości paliwa (bardziej efektywnie). Wyrzuć z miski wszystkie produkty z glutenem i obserwuj wagę. A białko za tłuszcz to marna transakcja. Już lepiej przytnij węgle. O ile jesz tłuszcze, a nie tłuszczyki. Bo gdy mowa o tłuszczach roślinnych, to je możesz ciąć bez litości.

odświeże trochę swoj topic...
chciałem trochę zbić wagę a teraz jest nawet wyżej tzn 92 kg.
Miska w miarę czysta chociaż wczoraj wpadł 1 l lodów + 7 browarów na wieczór.
Wizualnie trochę lepiej.
Odstawiłem aeroby - bieganie , rower.
Tylko siłownia 5xtydzień i zawsze po niej jakieś interwały np skakanka + zarzuty sztangi lub pompki na poręczach ewentualnie kettle swingi bez przerwy.
Dieta normalnie ok 2500 kcal z dość ograniczonymi węglami do ok 150g.
Wydaje mi się że mniej jeść już nie mogę bo i tak chodzę lekko głodny.
Nawet nie mam ochoty pomyśleć że mogę być na masie bo przekroczyłbym 100kg w moment.
Ktoś ma jakieś pomysły jak zejść z wagą ale bez katowania się. Przydałby się mniejszy brzuch - teraz 85 cm