28 lat, 184, 75kg, raczej początkujący w treningach na siłce
Cel treningowy: Poprawa sylwetki i zrzucenie niewielkiej oponki.
Ćwiczenia w tygodniu: 1 x maszyny + 30min cardio, 1 x trening negatywny na maszynach + 30 min cardio, 1 x wolne ćwiężary + maszyny uzupełniające + 30 min cardio. Czasami dojdzie jeszcze 1-2 dni godzinnego cardio.
Dieta: Nie stosuję żadnej diety starając się jedynie nie jeść byle czego
Suplemencja: Białko serwatkowe (Olimp) po treningu siłowym (3 razy w tyg) w shake'u z mlekiem odtłuszczonym, bananem i serkiem wiejskim.
Pytanie brzmi czy dobrze robię stosując shake'i serwatkowe jedynie po treningu siłowym czy też na potrzeby moich celów lepszy efekt byłby po stosowaniu shaku codziennie? Ew. co można zmienić w temacie suplemencji aby "było lepiej" przy jednoczesnym nie zwiększaniu zbytnio nakładów finansowych na suple. Z góry dzięki za sugestie i podpowiedzi.