SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pomoc w odchudzaniu

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 1569

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam. jest to mój pierwszy temat na tym forum. Do rejestracji zmotywowała mnie chęć schudnięcia. nigdy nie miałam problemu z wagą, zawsze byłam szczupła i zgrabna, jednak od w 2010 roku - nie wiem po co - zaczęłam się odchudzać. Nie będę opisywać szczegółów (nie są zbyt przyjemne), mogę jedynie dodać, że mam "przeszłość". Wprowadzałam bardzo restrykcyjne diety, przez co rozwaliłam sobie metabolizm i nie mogę już nawet utrzymać swojej prawidłowej wagi. walczę z efektem jojo, mam wahania wagi nawet o kilkanaście kilogramów. Ułożyłam sobie dietę wysokobiałkową ale nieprzekraczającą 1100-1200 kcal. Dieta ta składała się jedynie z ryb, jajek (żółtko + kilka białek), serów (twarogi chude, feta 10%, mozarella light, ser żółty "Piórko"). jogurty 0%, znikoma ilość warzyw i owoców (z owoców jedynie jabłka) i 10g migdałów 2x w tyg, 5g oleju rzepakowego lub kokosowego 2-3x w tyg., do śniadania 20g chleba ProBody. Do tego 4x w tyg. bieżnia - nie biegam, chodzę bardzo szybkim tempem pod górę - 70 min. = 750-850 kcal spalonych. wcześniej trenowałam PUMP ale mam problem z kolanami i kręgosłupem, więc narazie nie mogę. Przy tym modelu odchudzania zrzucam około 15 kg w 2 mies. Efekty wspaniałe, niestety w pewnym momencie dochodzi do niedowagi. a potem ... jojo.
Chciałabym przejść na prawdziwą dietę wysokobiałkową. Mam nawet książkę. Jest w niej teoria i mnóstwo przepisów. Ja potrzebuję porady, jak ją mam stosować przy takich ćwiczeniach jak powyżej, tj. marsz pod górę na bieżni i orbitec. Ponadto, bardzo bym prosiła o wskazanie, ile powinnam przyjmować dziennie białka, tł. i węgli.
Mam 29 lat i (niestety) chorobę Hashimoto. i jestem w fazie "przytycia".
Bardzo proszę o pomoc.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 644 Wiek 31 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 3336
Powiem Ci, że w Twoim przypadku nie liczyłbym na pomoc z forum, która jest bardzo często niekompetentna. Weź się za siebie w sposób przemyślany. Idź do dietetyka, zrób badania. Jak sama mówisz masz rozwalony metabolizm, do tego kontuzje więc lepiej zrobić to dobrze niż posłuchać rad z forum i znów źle skończyć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51765 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349847
sądzę, że trafienie na kompetentną osobę na forum jest łatwiejsze niż trafienie na kompetentnego dietetyka, choć imo by oceniać czyjeś kompetencje wypada samemu być specjalistą w danej dziedzinie.

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 28 Wiek 38 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 1224
Agnieszka z choroba Hashimoto można życ, i mieć fajna figure :)
też na nią choruje i wiem że wszystko sie da jeśli sie chce. Napisz na priv

Zmieniony przez - Patryk01 w dniu 2014-10-23 19:56:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja nie mam zaufania do dietetyków. kiedyś chodziłam do NaturHause. chudłam na ich diecie (oczywiście ze swoimi modyfikacjami). oni proponują dietę niskokaloryczną, na której nie miałam siły ćwiczyć. dodatkowo zalecają spożywanie jedynie chudych ryb (tłustą - raz w tyg.), z tłuszczy można jedynie łyżkę oliwy z oliwek, której nie znoszę. wolę olej rzepakowy lub kokosowy. dlatego wybrałam odchudzanie według mojego planu, przy którym efekty są wspaniałe ale po pewnym czasie jestem słaba.

Wiem, że s Hashimoto można żyć i dobrze wyglądać. absolutnie nie zasłaniam się chorobą. potrafię osiągnąć wspaniałe wyniki. zazwyczaj ważę 58-60 kg przy 179 cm wzrostu ale niestety po moich przygodach z odchudzaniem męczę się z jojo. bardzo bym chciała być na prawdziwej diecie wysokobiałkowej ale niestety bardzo obcinam kaloryczność i eliminuję węgle niemalże całkowicie.

przedstawię jeszcze mój przykładowy plan:




do śniadania jadam 20g chleba ProBody (nie ma go w tych tabelach).
Proszę o analizę, wnioski i propozycje.

Zmieniony przez - Agnieszka85z w dniu 2014-10-24 08:57:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 18 Wiek 36 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 30
powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 137 Wiek 32 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 1539
Do prawidłowego funkcjonowania mózgu potrzebne jest minimum 140 g węglowodanów, gł. glukozy. Ilość spożywanego mięsa, ryb, jaj, przy nikłej ilości warzyw i owoców, to ryzyko kwasicy. Będą niedobory, szczególnie witamin. Taka ilość białka obciąży twoje nerki i wątrobę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 378 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 10889
Kobieto... WTF???? Na serio taki masz plan??? Ja tu widze braki w wiedzy z zakresu odżywiania i to spore. Samo białko i do tego bilans dużo poniżej zapotrzebowania? To jest według Ciebie ideał? To chyba złe forum...

blat i ogień

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Wiek 35 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 240
Ja powiem Ci tak: zbytni niedobór kcal, tłuszczy i węgli nie pomoże Ci, a jedynie zaszkodzi. Jak chcesz padać na twarz po treningu mieć niechęć i osłabienie do wszystkiego to jesteś na dobrej drodze. Tłuszcze jak i węgle są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania twojego organizmu. Nadmiar białka jest w tym wypadku marnotrawiony, bo organizm go nie przyswaja tylko wydala nadmiar. Organizm musi mieć dostatek energii, której ty nie dostarczasz. Odchudzanie nie polega na gwałtownym obcięciu kalorii, a odpowiednim zbalansowaniu diety. Pierwsze musisz zacząć od siebie i zadać sobie pytanie na ile chcesz się temu poświęcić, na ile pozwalają fundusze i czas. Ja wychodzę z założenia albo dajesz z siebie tyle ile fabryka dała, albo męczysz się latami ćwicząc bez efektów i patrząc jedynie z zazdrością na innych. Pierwsze musisz podejść do tego psychicznie i ułożyć sobie w głowie pewien schemat i jego się trzymać. Jak przejdziesz etap pierwszy to obierz sobie cel. Następnie zacznij od diety, nie 2, 3 czy 4 posiłki to za mało. Minimum to 5 posiłków, rozplanuj je co 2,5h - 3h. Każdy posiłek powinien zawierać B/W/T, jedynie ostatni posiłek przed snem może być ograniczony w T/W ale nie do 0. Każdy posiłek oprócz przedtreningowego powinien zawierać warzywa (głównie zielone brokuł, szpinak). Nie pytaj czego nie możesz jeść bo braknie Ci pamięci! Tylko co możesz jeść. Jedz przykładowo (B:pierś z kurczaka, ryby chude, jajka z ograniczoną ilością żółtek W: ryż w każdej postaci, kasze gryczaną i jęczmienną, owsiankę, T: olej lniany, oliwa z oliwek itd. itd.). Pamiętaj o witaminach i mikroelementach, rozłóż je w odpowiedni sposób na każdy posiłek by organizm je przyswoił w jak największym %. Kolejnym niezbędnym składnikiem jest woda, jej musisz pić min. 2-3 l w ciągu dnia po posiłkach (ok.45 min. po posiłku) i w trakcie wysiłku fizycznego. Kolejnym krokiem jest odpowiednia regeneracja. Śpij po ok. 7-8h w ciągu dnia, jak w nocy śpisz np. 6h to w ciągu dnia zrób sobie krótką drzemkę. A i brak nałogów to podstawa. Papierosy i alkohol to możesz co najwyżej na obrazku pooglądać :) Komputer to wg. mnie wróg nr. 1 on powoduje niechęć i zamulanie ( w nadmiernych ilościach). Załóż sobie cel że np. jak siedzisz przed ekranem 2h to tyle samo czasu spędzaj na świeżym powietrzu. Następnym etapem jest odpowiednio ułożony plan treningowy, ćwicz mądrze, każdy grupę mięśniową, którą ćwiczysz musisz wyczuć. Wyobrażać sobie jak one pracują. Technika ponad wszystko ! Najlepiej jest jak nie ćwiczysz sama, masz wtedy większą motywację do działania. Jak masz fundusze to poszukaj kogoś z kimś mogłabyś porozmawiać o sobie i swoich treningach, a także w doborze odpowiednich suplementów (oczywiście nie od razu). Każdy organizm jest inny, jedni mają łatwiej drudzy trudniej, dlatego nie możesz wzorować się na najlepszych bo nie podołasz swojemu celowi. Ucz się od nich, zapytaj jak nie wiesz. Powtarzaj sobie ciągle że dasz rade i nie staraj się pokonać innych ale samą siebie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
MisieQ89
Ja powiem Ci tak: zbytni niedobór kcal, tłuszczy i węgli nie pomoże Ci, a jedynie zaszkodzi. Jak chcesz padać na twarz po treningu mieć niechęć i osłabienie do wszystkiego to jesteś na dobrej drodze. Tłuszcze jak i węgle są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania twojego organizmu. Nadmiar białka jest w tym wypadku marnotrawiony, bo organizm go nie przyswaja tylko wydala nadmiar. Organizm musi mieć dostatek energii, której ty nie dostarczasz. Odchudzanie nie polega na gwałtownym obcięciu kalorii, a odpowiednim zbalansowaniu diety. Pierwsze musisz zacząć od siebie i zadać sobie pytanie na ile chcesz się temu poświęcić, na ile pozwalają fundusze i czas. Ja wychodzę z założenia albo dajesz z siebie tyle ile fabryka dała, albo męczysz się latami ćwicząc bez efektów i patrząc jedynie z zazdrością na innych. Pierwsze musisz podejść do tego psychicznie i ułożyć sobie w głowie pewien schemat i jego się trzymać. Jak przejdziesz etap pierwszy to obierz sobie cel. Następnie zacznij od diety, nie 2, 3 czy 4 posiłki to za mało. Minimum to 5 posiłków, rozplanuj je co 2,5h - 3h. Każdy posiłek powinien zawierać B/W/T, jedynie ostatni posiłek przed snem może być ograniczony w T/W ale nie do 0. Każdy posiłek oprócz przedtreningowego powinien zawierać warzywa (głównie zielone brokuł, szpinak). Nie pytaj czego nie możesz jeść bo braknie Ci pamięci! Tylko co możesz jeść. Jedz przykładowo (B:pierś z kurczaka, ryby chude, jajka z ograniczoną ilością żółtek W: ryż w każdej postaci, kasze gryczaną i jęczmienną, owsiankę, T: olej lniany, oliwa z oliwek itd. itd.). Pamiętaj o witaminach i mikroelementach, rozłóż je w odpowiedni sposób na każdy posiłek by organizm je przyswoił w jak największym %. Kolejnym niezbędnym składnikiem jest woda, jej musisz pić min. 2-3 l w ciągu dnia po posiłkach (ok.45 min. po posiłku) i w trakcie wysiłku fizycznego. Kolejnym krokiem jest odpowiednia regeneracja. Śpij po ok. 7-8h w ciągu dnia, jak w nocy śpisz np. 6h to w ciągu dnia zrób sobie krótką drzemkę. A i brak nałogów to podstawa. Papierosy i alkohol to możesz co najwyżej na obrazku pooglądać :) Komputer to wg. mnie wróg nr. 1 on powoduje niechęć i zamulanie ( w nadmiernych ilościach). Załóż sobie cel że np. jak siedzisz przed ekranem 2h to tyle samo czasu spędzaj na świeżym powietrzu. Następnym etapem jest odpowiednio ułożony plan treningowy, ćwicz mądrze, każdy grupę mięśniową, którą ćwiczysz musisz wyczuć. Wyobrażać sobie jak one pracują. Technika ponad wszystko ! Najlepiej jest jak nie ćwiczysz sama, masz wtedy większą motywację do działania. Jak masz fundusze to poszukaj kogoś z kimś mogłabyś porozmawiać o sobie i swoich treningach, a także w doborze odpowiednich suplementów (oczywiście nie od razu). Każdy organizm jest inny, jedni mają łatwiej drudzy trudniej, dlatego nie możesz wzorować się na najlepszych bo nie podołasz swojemu celowi. Ucz się od nich, zapytaj jak nie wiesz. Powtarzaj sobie ciągle że dasz rade i nie staraj się pokonać innych ale samą siebie.


Bardzo fajny komentarz. dziękuję za to. oczywiście znam to wszystko, co jest w nim napisane. znam zasady odżywiania przy treningu. problem tkwi w mojej psychice. panicznie boję się węglowodanów i większej ilości kcal. tym bardziej właśnie cenię sobie Twój komentarz, ponieważ uderzyłeś w moją psychikę. mam trenera, ale się od niego "odwróciłam". zaczęłam robić wszystko po swojemu (mam bardzo ciężki charakter). za miesiąc zmieniam klub fitness. zaczynam od początku, ponieważ w tym, co jestem trochę się "spaliłam". zawsze byłam najchudsza. nie piszę tu o szczupłej sylwetce, tylko o chudej. do tego bardzo przesadzałam z bieżnią i mam wrażenie, że trenerzy i stali bywalcy klubu patrzą na mnie z politowaniem. teraz przytyłam i czuję się bardzo niekomfortowo.

ja od 15 lat nie jem mięsa, jedynie ryby, jajka i nabiał. mogę zwiększyć ilość warzyw i zdrowych tłuszczy (stosuję olej rzepakowy lub kokosowy) ale strasznie się boję węgli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 582 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 31186
wypowiedź MisieQ89 właśnie to jest to o czym wspominał koniu czyli unikaniu pseudo znawców , ale widzę ze sie z tym nie zgadzasz wiec dalej bladz wierz w mity i znajdź kolejnego trenera zeby ci pokazal jak biegać na biezni. Polecam włączyć myślenie i oddzielać ziarna od plew.

Zmieniony przez - marbex w dniu 10/27/2014 11:00:54 AM
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Redukcja ostatnie szlify

Następny temat

Co dobrać

WHEY premium