Deficyt białka.

Witam, czy jeśli w dni trenignowe (4 razy w tygodniu) będę miał nadwyżkę białka np zamiast 2g/kg bedzie 2,2albo 2,3g/kg a w dni nietreningowe 1.8g/kg to czy to znacznie odbije się na budowaniu mięśni? Proszę też o odpowiedź jak liczyć białka roślinne? Ile osób tyle opinii. Nie wliczając ich boję się, że dojdzie do zakwaszenia organizmu bo będę miał za dużo białka w diecie.

wliczaj białko roślinne. co do białka, nie odbije się na to Tobie na pewno jednak pamiętaj o tym, że jeśli w DNT obcinasz podaż białka to uzupełnij kalorie do dziennej podaży węglami bądź tłuszczami.

Zmieniony przez - stojeden w dniu 2014-10-23 12:24:18

Ja bym powiedział, że spokojnie możesz robić sobie nawet delikatny deficyt w dni nietreningowe. Wtedy nie będziesz musiał się bać o takie rzeczy. Po za tym w dni nietreningowe wcale nie masz takiego zapotrzebowania jak w dni treningowe, więc to co wydaje się deficytem wcale nim być nie musi.

MaLq

Ja bym powiedział, że spokojnie możesz robić sobie nawet delikatny deficyt w dni nietreningowe. Wtedy nie będziesz musiał się bać o takie rzeczy. Po za tym w dni nietreningowe wcale nie masz takiego zapotrzebowania jak w dni treningowe, więc to co wydaje się deficytem wcale nim być nie musi.

wszystko zależy od celu

Nie odbije się. Jeżeli tak Ci pasuje to śmiało możesz tak robić. To i tak są spore ilości.

W zbilansowanej diecie, wg norm, białko zwierzęce powinno stanowić nie mniej (i w zasadzie nie dużo więcej) niż 1/3 białka spożywanego ogółem. Myślę, że spokojnie możesz zwiększyć ilość b. zwierzęcego do 1/2. Jeżeli będziesz przyjmować białko roślinne w postaci warzyw i owoców, to na pewno nie zakwasisz organizmu.



Zmieniony przez - Chelios122 w dniu 2014-10-23 22:14:28

Niestety głównym białkiem roślinnym będzie to z brązowego ryżu i makaronu pełnoziarnistego (głownie razowy), ze względu na to, że tym nabijam węgle w diecie. Jeśli chodzi o bilans białka to u mnie mniej więcej kształtuje się to tak, że białka zwierzęcego mam 55-60% reszta to roślinne. Wielokrotnie na forum czytałem, że dieta powinna się opierać głównie na białku zwierzęcym, tak też ją sobie ułożyłem.

dokladnie Zizu, wiekszosc zwierzece. u mnie w diecie 90% zwierzece, 10% roslinne, mam sie dobrze, zyje i wyciskam coraz wiecej :) to tak a propos wypowiedzi Chelios o stosunku 1/2 / 1/3

stojeden, ale jak na masie zrobic aby 90% to bylo bialko zwierzece? Przeciez trzeba wciskac duzo wegli, czyli ryz itd a on rowniez ma bialko roslinne.

Zmieniony przez - Zizu10472 w dniu 2014-10-24 09:44:28

wcinam około 500 - 550 g węgli dziennie i wychodzi mi bialka roslinnego okolo 10-15% u mnie węgle to tylko 5 rzeczy: ryż, kasza jaglana, makaron durum, ziemniaki, płatki owsiane. Mięsa dziennie około pół kilo, w zależności od dnia i działa

Założenia dla zwykłej osoby a sportowca, nawet amatorskiego są trochę inne.