Otoz mam pewien problem dotyczacy przybierania masy... Wiec chodzilem juz na silownie od dlugiego czasu ale bylo to sporadyczne ok. 4 miesiace treningu i potem pol roku przerwy :( z tego powodu, ze cierpie na nawykowe wypadania rzepki i przez kontuzje bylem przykuty do lozka a efekty znikaly (mialo to miejsce juz 3 razy). Na szczescie od roku wziolem sie za siebie, unikam jakiegokolwiek ryzyka zwiazanego z moja kontuzja co skutkuje 10 miesiacami ciaglego treningu. Efekty przyszly dosc szybko, szczegolnie jezeli chodzi o biceps ( z 24 cm zrobilo sie 36 ). Niestety tu pojawia sie moj problem :( nie jestem w stanie przybrac masy przez co ciezko mi jest pracowac nad dalsza rozbodowa miesni, glownie klatki piersiowej gdzie od dawna nie widzialem wiekszego progressu. Aktualnie waze 73kg przy wzroscie 188cm i od dwoch tygodni zaczolem brac kreatyne monohydrat (2 tabletki rano,2 wieczorem a w dni treningowe 3 przed treningiem i 3 po). Ale niestety dalej moja waga stoi w miejscu a czasem nawet trace kg... Wiem, ze pierwszym spostrzezeniem bedzie dieta ale staram sie jesc 5x dziennie,dosc kaloryczne produkty w srednich porcjach. Jezeli chodzi o trening cwicze w ten sposob:
-wtorek: klata,triceps (wczesniej robilem z bicepsem ale zmienilem trening jakies dwa miesiace temu)
-czwartek: plecy,biceps
-sobota: barki,nogi.
Podczas treningu robie 4 serie po 12 powtorzen co mam w planach zmienic na 4 serie po 6-8 powtorzen z wiekszym ciezarem z nadzieja, ze to cos pomoze ale nie wiem czy to dobry pomysl.
Tak jak wczesniej wspominalem moim glownym problemem jest klatka piersiowa, aktualnie na serie podnosze 35kg gdzie 10 miesiecy temu dawalem rade jedynie sam gryf. Jakis progress jest ale na prawde niski w porwnaniu do tego, ze wiekszy ciezar podnosze na maszynie na triceps a ledwie mniejszy na gryfie lamanym przy cwiczeniu na biceps.
Co do mojego treningu, stosowalem taki sam jak kolega u ktorego na prawde widac efekty na klatce szczegolnie w sile.
Wygladalo to tak: wyciskanie na laweczce prostej,wyciskanie hantelkami glowa do gory,maszyna rozciagajaca klatke,brama.
Aktualnie moj trening na klate wyglada tak: wyciskanie sztangi,wyciskanie hantlami glowa do gory,brama,maszyna rozciagajaca,przenoszenie hantla za glowe,rozpietki.
Wiem, ze robie za duzo cwiczen ale staram sie probowac wszystkie mozliwe sposoby, przy aktualnym treningu widac progress w rzezbie ale jezeli chodzi o sile to stoi w miejscu :(.
Przechodzac do sedna czy jest ktos w stanie doradzic mi co moge zrobic zeby przytyc lub chociaz zwiekszyc swoja sile jezeli chodzi o klatke piersiowa?
Btw. jezeli komus sie to przyda aktualnie mam 16lat.